Według naszych informacji bardzo bliski porozumienia z klubem jest Krzysztof Buczkowski. 35-letni były reprezentant Polski ma za sobą bardzo przeciętny sezon w elicie. W rundzie zasadniczej w barwach Motoru Lublin wykręcił średnią ledwie 1,235 pkt/bieg, co dało mu 42. miejsce na liście najskuteczniejszych. Liczby te nie oddają jednak w pełni potencjału tego żużlowca, który jeśli trafi z ustawieniem sprzętu, to wciąż potrafi skutecznie rywalizować z najlepszymi. W ostatnim meczu rundy zasadniczej w Lesznie zdobył dla Motoru aż 7 punktów i 2 bonusy. Nie ma dla niego miejsca Buczkowski nie ukrywa, że priorytetem jest dla niego PGE Ekstraliga i chętnie w Lublinie by pozostał, ale w składzie na przyszły sezon zabraknie dla niego miejsca. Porozumienia kontraktowe z klubem już ogłosili: Jarosław Hampel i Dominik Kubera, a bliski przenosin do Motoru jest Maksym Drabik, wracający do sportu po rocznym zawieszeniu za złamanie procedur antydopingowych. 35-latek, jeśli skutecznie zaprezentuje się w spotkaniach fazy play-off, ma jeszcze szansę zwrócić na siebie uwagę innych klubów w PGE Ekstralidze, zwłaszcza beniaminka, ale bydgoszczanie naciskają go, żeby nie zwlekał z decyzją. Ich oferta finansowo jest na tyle atrakcyjna, że na zejściu ligę niżej ma specjalnie nie stracić. Wymienią całą formację? Buczkowski w składzie Abramczyk Polonii miałby zastąpić Adriana Gałę, który ma za sobą słabiutki sezon. Kontuzja odniesiona na początku sezonu sprawiła, że nie pokazał swego potencjału (średnia 1,576 pkt/bieg). Drugiego polskiego seniora bydgoszczanie najpewniej wybiorą z duetu: Grzegorz Zengota - Daniel Jeleniewski, chociaż może się zdarzyć też, że wymienią całą tę formację, bo ofertę kontraktową dostał od nich również Jakub Jamróg (Zdunek Wybrzeże Gdańsk).