Na pewno nie tak prezes Michał Świącik wyobrażał sobie wejście jego podopiecznych w nowy sezon. Dwa mecze i dwie porażki to spory cios, tym bardziej że przegrane zostały poniesione z rąk konkurentów do walki o medale. Na razie Włókniarz musi odłożyć marzenia o fazie play-off i skupić się na zbudowaniu formy. Kilku zawodników jeździ bowiem zdecydowanie poniżej oczekiwań, nie dając nadziei na szybką poprawę sytuacji. Swój, a jakby obcy W sobotę częstochowianie podejmą Falubaz i w teorii powinien być to mecz z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych. Przecież Falubaz to zespół skazywany w tym roku na walkę o utrzymanie. Wydaje się, że własny tor ułatwia zadanie. "Wydaje się" to dobre określenie, gdyż ostatnio Włókniarz nie radzi sobie na swoim obiekcie. Udowodnił to pierwszy mecz, w którym podopieczni Piotra Świderskiego przegrali z Fogo Unią Leszno. Na potwierdzenie tezy warto sięgnąć także do roku 2020. Zespół odjechał wtedy wyjątkowo 6, a w zasadzie 5 spotkań w Częstochowie. Przypomnijmy, że jedno z nich skończyło się walkowerem dla Moje Bermudy Stali Gorzów. Bilans pozostałych starć to 2 wygrane i 3 porażki. Teraz nadchodzi dobry moment, by zrobić z własnej nawierzchni atut. Inaczej medale będą jedynie mrzonką, a nie realnym celem. Falubaz na fali? Zielonogórzanie natomiast na pewno nie oddadzą meczu "za darmo". Na razie o drużynie można powiedzieć sporo dobrego. Zespół skazywany na pożarcie pokazał chęć walki, szybko notując pierwsze zwycięstwo. W składzie znajduje się dwóch poważnych liderów, gdyż do Patryka Dudka dołączył Max Fricke. Sporo do zaoferowania nadal ma Matej Zagar, choć nie wszedł on jeszcze na najwyższe obroty. Formą zaskakuje także Fabian Ragus, pokonując faworyzowanych rywali. Niewiadomą będzie postawa Piotra Protasiewicza. Zawodnik w czwartek wziął udział w straszliwym karambolu, który może odłożyć się na jego dyspozycji. Niewiadomą stanowi także pozycja U-24, choć i tu pojawia się światełko w tunelu. Ostatnio z dobrej strony pokazał się Damian Pawliczak, który nakręcony sukcesem postara się pójść za ciosem. Na razie 22-latek nie znajduje się w składzie, lecz najpewniej zmieni się to przed zawodami. Ta dwójka musi jednak stanąć na wysokości zadania, gdyż inaczej zielonogórzanie mogą zapomnieć o dobrym wyniku, dającym nadzieję przynajmniej na bonus. Eltrox Włókniarz Częstochowa - Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - sobota 24 kwietnia, godz. 20:30. Awizowane składy: Eltrox Włókniarz Częstochowa: 9. Fredrik Lindgren, 10. Jonas Jeppesen, 11. Bartosz Smektała, 12. Kacper Woryna, 13. Leon Madsen, 14. Jakub Miśkowiak, 15. Mateusz ŚwidnickiMarwis.pl Falubaz Zielona Góra: 1. Mateusz Tonder, 2. Piotr Protasiewicz, 3. Max Fricke, 4. Matej Zagar, 5. Patryk Dudek, 6. Fabian Ragus, 7. Jakub Osyczka Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź