Marwis.pl Falubaz znakomicie zainaugurował zmagania PGE Ekstraligi na własnym torze. Podopieczni Piotra Żyto bez większych problemów rozprawili się z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em i wygrali różnicą dwunastu punktów. Bohaterem gospodarzy był Damian Pawliczak, dla którego było to drugie spotkanie w karierze na pozycji seniora. 22-latek zdobył 7 punktów z bonusem. Komentujący spotkanie w Eleven Sports trener kadry, cakiem słusznie, zachwycał się Pawliczakiem. Nikt się chyba nie spodziewał, że ten zawodnik wygra w meczu z GKM-em dwa biegi. Wychowanek Falubazu imponował przede wszystkim świetnymi startami, dzięki którym udało mu się zwyciężyć w dwóch biegach. Nic dziwnego, że 22-latek z miejsca zaskarbił sobie szacunek Rafała Dobruckiego, który spotkanie oglądał z perspektywy studia telewizyjnego umiejscowionego na trybunach. Szkoleniowiec reprezentacji Polski był bardzo zadowolony z postawy młodego żużlowca i z chęcią zobaczyłby go w jednym z dwóch ostatnich biegach dnia. - Musisz pochodzić trochę więcej za trenerem, żeby czasem dał tobie pojechać - zaradził nawet zawodnikowi na konferencji prasowej. Na gorąco po ostatniej gonitwie dnia ekscytacji nie krył również sam zainteresowany, który przełamał się po nie najlepszym występie w Toruniu. - W pierwszym meczu pojechałem tylko w jednym wyścigu. W piątek mimo, że jechałem próbę toru, to również dobrze się nie zaczęło. Myślę, że muszę być zadowolony z tego wyniku i obym takich występów po prostu uzbierał jak najwięcej - oznajmił. Z rewelacyjnego występu Pawliczaka cieszyć muszą się przede wszystkim fani Marwis.pl Falubazu. Jeżeli młody żużlowiec utrzyma taką dyspozycję, to zielonogórzanie mogą myśleć o spokojnym utrzymaniu się w PGE Ekstralidze. To właśnie punkty wychowanka mogą okazać się na wagę złota. Dorobek z piątkowego starcia może napawać optymizmem i dawać nadzieję na świetny sezon w wykonaniu 22-latka. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź