Bartosz Smektała docenia zwycięstwo Eltrox Włókniarza z Motorem. Pod Jasną Górą w dodatku został jeszcze punkt bonusowy. - Jak najbardziej drzemie w nas potencjał i myślę, że to pokazaliśmy. Zwycięstwa są zawsze potrzebne - zależy od nich to, czy wygrywasz i czy pojedziesz w play-offach. A my chcemy w tych play-offach jechać, także walczymy. Skupiamy się teraz na wyjazdowym meczu w Lesznie. Na pewno będzie bardzo ciężko - powiedział w wywiadzie telewizyjnym dla Eleven Sports. 23-letni żużlowiec niemal całą swoją dotychczasową karierę spędził w Fogo Unii. Przed sezonem 2021 zdecydował się jednak na transfer do Częstochowy. Czy przyjazd z nowym klubem do Leszna będzie dla niego czymś specjalnym? - Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie. Na pewno to mecz specjalny, tęsknię za tym leszczyńskim owalem. Cieszę się, że będę mógł na nim pojeździć - dodał. Na początku sezonu częstochowanie doznali dwóch porażek na własnym obiekcie. Ostatnio się jednak przełamali i odnieśli dwie wygrane. Polubili więc z powrotem swój domowy tor. - Ja ten tor lubię cały czas. Czasami po prostu brakuje odpowiednich ustawień, ale myślę że już je połapaliśmy. Nie chcę mówić, że będzie łatwiej, lecz sezon się rozkręca, poznajemy silniki, przełożenia, a przede wszystkim tor, który jest zmieniony. Im dalej, tym większa będzie wiedza - stwierdził Smektała. Podopieczni Piotra Świderskiego wskoczyli na drugą pozycję w tabeli PGE Ekstraligi, lecz jeszcze wiele może się zmienić. W grze o strefę medalową liczy się pięć drużyn. - Zrobiliśmy olbrzymi krok w kierunku fazy play-off, ale to dopiero połowa rundy zasadniczej. Jeszcze dużo jazdy przed nami, skupiamy się na pracy. Myślę, że będzie wszystko dobrze - podsumował. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź