W sobotę przed południem w Fogo Unii Leszno myślano, że meczu z Moje Bermudy Stalą Gorzów nie będzie. Po kilku godzinach okazało się, że będzie, ale nie pojedzie w nim Martin Vaculik, który dostał niejednoznaczny wynik testu na koronawirusa. Kiepski wynik miał mieć też jeden z zawodników spoza TOP5 oraz trener Stanisław Chomski i kierownik drużyny Krzysztof Orzeł. Dwaj ostatni finalnie do Leszna nie przyjechali. Z naszych informacji wynika, że PGE Ekstraliga zainteresowała się testami ze względu na dwie osoby: Vaculika i Chomskiego. Ten pierwszy został zaszczepiony pierwszą dawką szczepionki, drugi z kolei przechodził już koronawirusa we wrześniu. Władze ligi konsultowały się w tej sprawie z profesorem Włodzimierzem Gutem, który wyjaśniał, skąd mógł się wziąć niejednoznaczny wynik po szczepionce i u osoby, która wirusa już przechodziła. Wirusolog rozwiał wątpliwości, ale ... Uwagi Guta rozwiały wątpliwości, bo okazało się, że ani jeden, ani drugi przypadek nie jest niczym nadzwyczajnym. Z drugiej strony PGE Ekstraliga nie chce pewnie cotygodniowej dyskusji wokół testów na koronawirusa. Nie chce też, by tworzyły się teorie spiskowe, a o nie łatwo, kiedy kolejne testy będą wyglądały, jak te ostatnie w Stali. Władze ligi szykują się więc do wprowadzenia pewnych zmian. Z naszych informacji wynika, że jedną z nich będzie częściowe sprawdzanie testów. Tak, żeby wykluczyć manipulacje. Swoją drogą, to profesor Gut miał się dziwić, że testami objęci są wszyscy zawodnicy, gdyż zaleca się wyłącznie testowanie ludzi z objawami. Kto wie, czy to nie jest dobry pomysł. W końcu wszyscy ci, którzy trafili na 10-dniową izolację, mieli objawy. Być może to pozwoliłoby uniknąć wielu stresujących sytuacji. Bo w tej chwili jest tak, jak mówi menedżer Fogo Unii Leszno Piotr Baron. Oczekiwanie na wyniki testów jest równie stresujące, jak oglądanie sobotniej rundy Grand Prix przed kolejką. W tym drugim przypadku trenerzy ściskają kciuki, by nic się nie stało ich zawodnikom. W pierwszym każdy się modli, żeby jego lider nie dostał pozytywnego wyniku. A jak pokazał przykład Stali, jest to możliwe także w przypadku zaszczepionego jedną dawką i kogoś, kto COVIDA-19 już przechodził. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź