Fogo Unia Leszno zaprezentowała skład na sezon 2022. Nową twarzą w zespole będzie Francuz David Bellego, który wykręcił najlepszą średnią biegową na torach eWinner 1. Ligi ( 2,292). - Mówiąc starą nomenklaturą jest to zawodnik przeznaczony do roli doparowego. Nie wiem, jakie były kulisy rozmów, ale ja bym rozmawiał w takiej kolejności: Musielak, Kurtz, Bellego. Najprawdopodobniej o transferze zadecydowały pieniądze - komentuje w rozmowie z Interią Rufin Sokołowski. Kasę zainwestowali w innych W przyszłym sezonie kluby PGE Ekstraligi dostaną sześć milionów z tytułu praw telewizyjnych. W Lesznie nie znaleźli jednak lidera, który zastąpiłby odchodzącego do eWinner Apatora Emila Sajfutdinowa. - Sytuacja rynkowa wymusiła podwyżki dla Kołodzieja, Pawlickiego i Doyle'a. Spójrzmy na to, że jak Sajfutdinow ogłosił odejście, to Fogo Unia dwa dni później podpisywała kontrakty. Uznano, że część wydatku przeznaczonego na Emila rozłożą na trzech liderów, a reszta zostanie dla nowego zawodnika - twierdzi były prezes leszczyńskiego klubu. Bellego nigdy nie będzie żużlowcem pokroju Sajfutdinowa. - Sportowo na pewno jest to osłabienie, nieporównywalni zawodnicy - zaznacza nasz rozmówca. - Pytanie, co stanie się w innych klubach. Betard Sparta utrzymała skład, eWinner Apator bardzo się wzmocnił, Motor się rozjeżdża, Moje Bermudy Stal ma Zmarzlika, jest jeszcze Eltrox Włókniarz. Myślę, że Fogo Unia będzie walczyła w 2022 roku o wejście do play-offów - dodaje. Forma Pawlickiego do poprawy Liderzy leszczyńskiej drużyny notowali wpadki. Najwięcej Piotr Pawlicki. - Teoretycznie skład będzie dużo gorszy. Co jest dla mnie niepokojące? Wahania formy Pawlickiego. Kołodziej? W jego przypadku decydowało przygotowanie nawierzchni. To nie jest chłopak na betonowe tory. Zawodnicy różnią się minimalnie umiejętnościami. W praktyce oznacza to, że ten, który ma większe umiejętności, radzi sobie lepiej w trudniejszych warunkach, czyli na torach przyczepnych. Nie rozumiem, dlaczego robili twardy tor - kontynuuje nasz ekspert. Poprawy można oczekiwać po postawie młodzieżowców. - Rokowania są dobre. Juniorzy będą rok starsi, bardziej doświadczeni i pewniejsi siebie. Od nich będzie wiele zależeć, mogą zlikwidować różnicę. Moim zdaniem będzie dużo ciekawiej dla kibiców, bo cel będzie bardziej atrakcyjny - ocenia. Arged Malesa do spadku? W niedzielę do najlepszej ligi świata na 99 procent dołączy ekipa z Ostrowa. - Ich sytuacja po awansie będzie fatalna. Co mają teraz zrobić? Beniaminek z góry jest skazany na porażkę. To horrendalny błąd tego całego systemu, masakra. Musieliby jedynie złożyć skład oparty na reprezentacji aktualnej eWinner 1. Ligi, nic lepszego nie zrobią - zaznacza Sokołowski. - To nie jest dobre dla żadnego klubu, że będzie drużyna z teoretycznie słabszym składem. Będą gigantyczne wydatki. A może dobrze tak prezesom tych wielkich klubów za to, że podchodzą z taką butą do pierwszoligowców. Będą mieli karę, jeśli Ostrów będzie przegrywał do 20, a u siebie spróbuje złapać jakieś punkty. Przy stawkach 8-13 tysięcy za punkt więcej takich klubów, żeby nauczyć szacunku do wszystkich, nie tylko do tych z tzw. elity - kończy były prezes Unii Leszno.