Plusy: Trener - cudotwórca. Piotr Żyto to jeden z najbardziej cenionych fachowców w PGE Ekstralidze. Rok temu z zespołu, który miał walczyć o utrzymanie stworzył uczestnika fazy play-off. Podstawa jego sukcesów leży nie tylko w dobrym przygotowaniu torów z którego słynie, ale także umiejętnym podejściu do swych podopiecznych. Taki szkoleniowiec to ogromna wartość dodana dla tego klubu. Zagar na fali wznoszącej. Słoweniec w zeszłym sezonie wreszcie nawiązał formą do ogromnego potencjału, który bez wątpienia w nim drzemie. Gdyby nie wprowadzenie przepisu o zawodniku U24, Jakub Kępa z pewnością nie puściłby go z Motoru Lublin. W Falubazie Zagar w końcu znów będzie największą gwiazdą zespołu. Wydaje się, iż jego silna psychika potrzebowała takiego właśnie zadania, by żużlowiec jeszcze bardziej poprawił swoją dyspozycję i wrócił do wyników z najlepszych lat. Minusy: Mizerna formacja juniorska. Zarówno Nile Tufft, jak i Jakub Osyczka poczynili w ostatnim sezonie spory postęp, jednak wciąż są to zawodnicy odstający umiejętnościami od większości rówieśników w składach rywali. Mimo dość zaawansowanego jak na młodzieżowców wieku (20 i 21 lat) nie mają jeszcze doświadczenia w PGE Ekstralidze. W odwodzie Falubaz posiada co prawda utalentowanego 16-latka, Fabiana Ragusa jednak próżno oczekiwać po tak młodym żużlowcu wzięcia na barki wyniku całego zespołu. Zawodnik U24. Podobnie jak w przypadku juniorów, zawodnicy U24 również nie są dobrą stroną zielonogórzan. Jan Kvech i Mateusz Tonder, którzy mają walczyć o miejsce w składzie nie mogą się równać do swych odpowiedników w zestawieniach innych zespołów o podobnych aspiracjach. Nawet Norbert Krakowiak, który opuścił Zieloną Górę i przeniósł się do ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-u wydaje się bardziej pewną opcją. Strata lidera. W minionym sezonie Falubaz pojechał znacznie powyżej oczekiwań przede wszystkim dzięki znamienitej postawie Martina Vaculika. Słowak od lat uważany jest za jednego z najlepszych obcokrajowców w PGE Ekstralidze i stanowił bardzo pewny punkt drużyny potrafiący brać na swoje barki ciężar walki z największymi gwiazdami. W tegorocznej kadrze próżno szukać tego typu pewniaków. Kluczowy zawodnik: Patryk Dudek. Wychowanek r Falubazu będzie jeszcze bardziej zmotywowany niż w poprzednich latach. Zdaniem wielu ekspertów wypadnięcie ze stawki elitarnego cyklu Grand Prix sprawi, iż teraz jego forma wyskoczy w górę. Jeśli tak się stanie, zielonogórzanie nie powinni martwić się o ligowy byt. Jak jednak zauważył w rozmowie z Interią Jacek Frątczak, Dudek to zawodnik, którego nigdy nie obowiązywały żadne schematy i reguły. Nie wiadomo też jak na jego jazdę wpłynie zakażenie koronawirusem na chwilę przed inauguracją PGE Ekstraligi. Komentarz: W tym roku nie należy się już spodziewać cudów ze strony zielonogórzan, gdyż po stracie Martina Vaculika nie mają już lidera potrafiącego w pojedynkę uciągnąć wynik całego zespołu. Próżno także spodziewać się dodatkowej pomocy ze strony najmłodszych - zarówno juniorów, jak i zawodnika U24. Falubaz musi skupić się na tym, by obronić ekstraligowy byt. Nasza prognoza: 7. Miejsce. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź