Jadący u siebie kandydat do medalu kontra beniaminek. Faworyt tego starcia mógł być tylko jeden. Motor przystępował do starcia z eWinner Apatorem po cennym remisie (45:45) w Grudziądzu. Krzysztof Buczkowski w pomeczowej wypowiedzi nie ukrywał, że kolejny punkt na wyjeździe powinien być przydatny w walce o fazę play-off. Torunianie z kolei przed tygodniem przegrali na własnym torze z Eltrox Włókniarzem Częstochowa (41:49), co tylko pogorszyło ich położenie w tabeli. Teraz muszą oglądać się za plecy. W zespole z Grodu Kopernika miejsce stracił zawodzący Karol Żupiński. 19-letni zawodnik był zastępowany przez kolegów. Jego miejsce na pozycji juniora zajął Kamil Marciniec. Podobną rolę do wychowanka gdańskiego Wybrzeża - tylko w szeregach gospodarzy - pełnił debiutant Maksymilian Śledź. Już pierwsza seria startów przyniosła kibicom mnóstwo emocji. Grigorij Łaguta poradził sobie na dystansie z byłym żużlowcem Motoru - Robertem Lambertem, a Mikkel Michelsen pięknym atakiem wyprzedził Pawła Przedpełskiego. Do tych "trójek" lublinianie dołożyli indywidualne zwycięstwo Mateusza Cierniaka oraz Krzysztofa Buczkowskiego. Pogromcy w dwóch startach nie zaznał też Wiktor Lampart. Tak doskonała jazda zapewniła miejscowym prowadzenie 17:7. Pachniało wysokim zwycięstwem Motoru. Szybko stało się jasne, że dwa punkty zostaną przy Alejach Zygmuntowskich. Duże problemy ze zdobywaniem punktów miał Chris Holder, dopiero w drugiej fazie spotkania przebudził się jego młodszy brat Jack. Udany jubileusz zanotował Adrian Miedziński, dla którego był to trzysetny mecz w barwach macierzystego klubu. 35-letni żużlowiec pod tym względem jest rekordzistą. Pecha miał Krzysztof Buczkowski - defekt na prowadzeniu odebrał mu pewne punkty. Współpraca z Grigorijem Łagutą wyglądała jednak obiecująco. Buczkowskiego należy pochwalić za to, że mimo problemów z motocyklem dojechał do mety, bo to dało juniorowi Kamilowi Marcińcowi bonus (27:15). W drużynie z Torunia najbardziej podobała się postawa Roberta Lamberta. Brytyjczyk potrafił mocno postraszyć zmierzającego po komplet Mikkela Michelsena. Obok Duńczyka niepokonany był jeszcze Grigorij Łaguta. W wyścigu dziesiątym w heroicznej walce z czasem poległ Dominik Kubera. "Jokerowi" w tabeli Macieja Kuciapy i Jacka Ziółkowskiego tuż przed samym startem zdefektował motocykl. Mechanicy momentalnie podstawili mu drugą maszynę, lecz sędzia wykluczył 22-latka za przekroczenie limitu dwóch minut. Zabrakło mu dosłownie... około dwóch sekund. Miejscowa publiczność oczywiście skomentowała decyzję arbitra gwizdami, tylko co on mógł zrobić? Takie są przepisy. Przez problemy sprzętowe gospodarzy, eWinner Apator wciąż był w grze o niezły wynik (36:24). Tomasz Bajerski w czwartej serii startów dokonywał rezerw taktycznych po to, by uzbierać jak najwięcej punktów przed spotkaniem rewanżowym na Motoarenie. Grigorij Łaguta stoczył ciekawą rywalizację z szalejącym Lambertem, a Adrian Miedziński uciekł do przodu i to on przyjechał do mety przez obcokrajowcem gospodarzy. Groźnie wyglądała kraksa Buczkowskiego z młodym Holderem w biegu trzynastym. Żużlowiec Motoru uderzył przednim kołem z Australijczyka, co skończyło się upadkiem tych dwóch zawodników. Wcześniej zawrotną prędkość zaprezentował Michelsen, który przedarł się z ostatniej na pierwszą lokatę. Zwycięstwo miejscowi zagwarantowali sobie jeszcze przed wyścigami nominowanymi (44:34). Co ciekawe, nie było już niepokonanego zawodnika, gdyż Michelsen po ostrej walce przegrał z Lambertem. W biegach nominowanych czwartą szansę otrzymał drugi z najlepszych juniorów w lidze - Wiktor Lampart. 20-letni młodzieżowiec Motoru do spółki z Jarosławem Hampelem przywiózł do mety remis. Na sam koniec ładną rywalizację stoczyła trójka: Michelsen, J. Holder, Łaguta - w takiej kolejności minęli linię mety. Nie liczył się Paweł Przedpełski, choć na przestrzeni całych zawodników punktował co najmniej solidnie. Wynik 51:39 stawia Motor w korzystnej sytuacji w kontekście walki o punkt bonusowy.MOTOR LUBLIN: 51 EWINNER APATOR TORUŃ: 39 EWINNER APATOR TORUŃ: 1. Adrian Miedziński 6+1 (1*,0,2,3,0) 2. Paweł Przedpełski 7+1 (2,2,1*,2,0) 3. Karol Żupiński NS 4. Chris Holder 1 (1,0,0,-) 5. Jack Holder 8 (0,2,3,1,2) 6. Krzysztof Lewandowski 2 (1,0,1,0) 7. Kamil Marciniec 1+1 (0,1*,-) 8. Robert Lambert 14 (2,3,2,1,3,3) MOTOR LUBLIN: 9. Grigorij Łaguta 12 (3,3,3,2,1) 10. Krzysztof Buczkowski 3 (3,0,0,w) 11. Jarosław Hampel 8+1 (0,1*,2,3,2) 12. Maksymilian Śledź NS 13. Mikkel Michelsen 14 (3,3,3,2,3) 14. Wiktor Lampart 6+3 (2*,2*,1,1*) 15. Mateusz Cierniak 5 (3,1,1) 16. Dominik Kubera 3 (1,2,w,0) BIEG PO BIEGU: 1. Łaguta, Lambert, Miedziński, Hampel - 3:3 2. Cierniak, Lampart, Lewandowski, Marciniec - 5:1 (8:4) 3. Michelsen, Przedpełski, Kubera, J. Holder - 4:2 (12:6) 4. Buczkowski, Lampart, Ch. Holder, Lewandowski - 5:1 (17:7) 5. Lambert, Kubera, Hampel, Ch. Holder - 3:3 (20:10) 6. Michelsen, Przedpełski, Cierniak, Miedziński - 4:2 (24:12) 7. Łaguta, J. Holder, Marciniec, Buczkowski - 3:3 (27:15) 8. Michelsen, Lambert, Lampart, Ch. Holder - 4:2 (31:17) 9. Łaguta, Miedziński, Przedpełski, Buczkowski - 3:3 (34:20) 10. J. Holder, Hampel, Lewandowski, Kubera (w) - 2:4 (36:24) 11. Miedziński, Łaguta, Lambert, Kubera - 2:4 (38:28) 12. Hampel, Przedpełski, Cierniak, Lewandowski - 4:2 (42:30) 13. Lambert, Michelsen, J. Holder, Buczkowski (w) - 2:4 (44:34) 14. Lambert, Hampel, Lampart, Miedziński - 3:3 (47:37) 15. Michelsen, J. Holder, Łaguta, Przedpełski - 4:2 (51:39) Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź