Mikkel Michelsen jechał ścieżką rowerową na ulicy Rudzkiej w Rybniku, gdy nagle z posesji wyjechało auto. Pani, która nim kierowała, nie zauważyła pędzącego sportowca. Ten na szczęście, dosłownie w ostatniej chwili zrobił unik i upadł na ziemię, unikając zderzenia. Rower Duńczyka był w kilku miejscach odrapany, ale on sam, na szczęście, wyszedł z tego w jednym kawałku. Pewnie pomogło mu to, że w żużlu sporo jest takich sytuacji, gdy nagle zawodnik jadący przed przewraca się i trzeba szybko reagować, żeby nie zrobić krzywdy sobie i rywalowi. Choć sam Michelsen chwilę po wypadku był mocno zdenerwowany, to nie zdecydował się na wniesienie żadnej skargi. Zresztą na miejsce zdarzenia przyjechała policja, ale nie stwierdziła żadnych większych szkód, więc po uspokojeniu sportowca odjechała. Ktoś może zapytać, co Michelsen, zawodnik Motoru Lublin i jedna gwiazd PGE Ekstraligi, robił w Rybniku. Otóż Duńczyka tam właśnie mieszka i ma bazę. Wiele mówi się o tym, że Mikkel chce na Górnym Śląsku budować dom. A rower to jego pasja i sposób na podtrzymanie formy i dobrą wagę. Michelsen jest wysokim zawodnikiem, ale w odróżnieniu od Mateja Zagara nie mówi o konieczności wprowadzenia limitów wagowym w żużlu. Wręcz przeciwnie. U progu sezonu 2020 Michelsen brał udział w Twitterowej dyskusji, gdzie przekonywał, że nie potrzebuje regulaminowych udogodnień, by rywalizować z mniejszymi i lżejszymi żużlowcami. Mówił, że ciężko pracuje, jeździ na rowerze, trenuje i prawidłowo się odżywia. - Dlaczego chce się karać zawodników za to, że ciężko pracują - mówił o regulaminowym wyrównywaniu szans. ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!