Noty dla zawodników eWinner Apatora Toruń: Paweł Przedpełski 3. Krajowy lider gospodarzy nie zachwycił. Trzeba jednak pamiętać, że to jego pierwszy występ po wyleczeniu kontuzji, a niektórzy zawodnicy potrzebują troszkę czasu na złapanie właściwego rytmu. Mniej więcej w połowie meczu kibice zgromadzeni na trybunach dowiedzieli się o pozostaniu wychowanka w eWinner Apatorze. To z pewnością dobra informacja dla samego zawodnika, jak i klubu, ponieważ za 26-latkiem najlepszy sezon w seniorskiej karierze. Jack Holder 5-. W pewnym momencie nie było na niego mocnych. Australijczyk przez cały wieczór oglądał plecy zaledwie dwóch rywali - Bartosza Zmarzlika oraz Andersa Thomsena. Przegrana z mistrzem świata na pewno nie jest powodem do wstydu, a Duńczyk to przecież aktualny stały uczestnik cyklu Grand Prix. Chris Holder 5. Bracia w piątkowy wieczór spisywali się bardzo podobnie. Najlepszy żużlowiec globu z 2012 roku także poległ tylko i wyłącznie z aktualnym czempionem oraz Andersem Thomsenem. 33-latka należy jednak pochwalić szczególnie za ostatni wyścig dnia, w którym o mały włos nie rozprawił się z wcześniej wspomnianym gorzowskim duetem. Kibice musieli wówczas przecierać oczy ze zdumienia. Adrian Miedziński 4+. Solidnie, lecz bez rewelacji. Wychowanek Apatora w tym sezonie miewał u siebie lepsze występy. Z drugiej strony, do Polaka nie można mieć żadnych pretensji poza gonitwą dziesiątą, kiedy to dość niespodziewanie uznał wyższość Wiktora Jasińskiego. Dobre pożegnanie z tegoroczną PGE Ekstraligą. Karol Żupiński 1. Nie damy nawet plusa za pokonanie Kamila Pytlewskiego w starciu młodzieżowców, ponieważ było to koniecznością. Kiepski sezon w wykonaniu tego młodzieżowca. Nie zdziwi nas fakt, jeśli za rok zasili pierwszoligowy klub. Krzysztof Lewandowski 4. Junior z Torunia chyba na długo nie zapomni piątkowego meczu. Ogranie żużlowca startującego na co dzień w Grand Prix (Anders Thomsen) nie zdarza się zbyt często, a już szczególnie w tak młodym wieku. 16-latek niestety mecz zakończył niegroźną wywrotką przy okazji celebrowania zwycięstwa. To kolejny powód, dlaczego na długo nie wymaże sobie z pamięci starcia z Moje Bermudy Stalą. Może i za bardzo zaszaleliśmy z oceną, ale 4 mu się zwyczajnie należy. Robert Lambert 5-. Wraz z braćmi Holderami najjaśniejsze ogniwo toruńskiej drużyny. W jednym z biegów niewiele brakowało, a dojechałby na metę przed Bartoszem Zmarzlikiem. Ostatni mecz tak jak cały sezon, czyli solidny i z nadzieją na lepsze jutro. W Toruniu Brytyjczyk odnalazł swój drugi dom i na pewno nie zawiódł tamtejszych fanów. Noty dla zawodników Moje Bermudy Stali Gorzów: Bartosz Zmarzlik 6. Dwukrotnemu mistrzowi świata płatny komplet punktów odebrał pechowy defekt motocykla w trzeciej gonitwie. Później Polak wrzucił szósty bieg i nikt nie był w stanie go zatrzymać. Lider klasyfikacji generalnej Grand Prix czuł się jak u siebie i z łatwością wyrywał gospodarzom punkty nawet po gorszym starcie. Kosmita! Anders Thomsen 4-. W piątkowym pojedynku oglądaliśmy dwie zupełnie różne twarze Duńczyka. Najpierw przegrywał z młodzieżowcami, by w końcowej fazie nie mieć respektu do takich żużlowców jak Jack Holder, czy Robert Lambert. Od zawodnika rywalizującego w indywidualnych mistrzostwach świata oczekuje się większej stabilizacji. Markus Birkemose, Rafał Karczmarz 1. Obaj zaliczyli fatalne występy i z przeciwników pokonali tylko zupełnie bezbarwnego Karola Żupińskiego. Wiktor Jasiński 4. Jeden z najlepszych meczów w karierze szybko rozwijającego się młodzieżowca. Patrząc na jazdę 20-latka, aż szkoda że rozpoczął przygodę z czarnym sportem dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Kto wie, w jakim miejscu byłby dziś, gdyby zaczął jeździć zdecydowanie wcześniej. Kamil Pytlewski 1. Po raz kolejny przy swoim nazwisku nie zapisał choćby jednego "oczka".