Rok temu 2. Liga Żużlowa była pokazywana w Motowizji. Za darmo. Teraz stacja była zainteresowana przedłużeniem umowy, ale także nie chciała za to płacić. Dwa kluby (SpecHouse PSŻ Poznań i OK Bedmet Kolejarz Opole) miały się sprzeciwić i temat upadł. GKSŻ i PZM, organizatorzy rozgrywek nadal jednak szukają stacji, która pokaże mecze (dwa w kolejce, jedno w sobotę, drugie w niedzielę), bo znalazł się sponsor, który wejdzie w nazwę i da kasę, jak będą transmisje. Dla 2. Ligi Żużlowej taka łączona umowa byłaby sporym wydarzeniem. Do klubu trafiłyby pierwsze pieniądze. Na pewno od sponsora, a być może także z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych. Pewnie niewielkie, ale od czegoś trzeba zacząć. PGE Ekstraliga i eWinner 1. Liga też kiedyś startowały z poziomu zero i nie miały tych milionów, co obecnie. PGE Ekstraliga ma ważną umowę z Canal Plus na pokazywanie meczów, która daje 20 milionów rocznie. Nowy kontrakt telewizyjny, który ma wejść w 2022 roku, jest negocjowany. Władze ligi liczą na około 33 miliony rocznie. Gdy idzie o sponsora, to właśnie została przedłużona umowa z PGE. Wartości umowy nie podano, ale podobno Ekstraliga dostanie 3 miliony za rok. Mistrz Polski zarabia na kontrakcie 2,5 miliona złotych, pozostali minimum 2 miliony. Gdy idzie o eWinner 1. Ligę, to tam mamy obowiązującą jeszcze przez 4 lata umowę z Canal Plus na 1,5 miliona złotych. Do tego dochodzi około 800 tysięcy złotych rocznie od sponsora tytularnego. Najlepsze kluby dostają z tych dwóch kontraktów nieco ponad 200 tysięcy. W drugiej lidze pewnie byłoby na początek nawet 10 razy mniej, ale i tak można by ogłosić sukces. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!