Jednak program nie rozpoczął się od kontrowersji, a od kolejnej odsłony cyklu "No speedway". Tym razem jej bohaterem był wychowanek rybnickiego ROW-u, a obecnie reprezentant częstochowskiego Eltrox Włókniarza, Kacper Woryna. Głównym wątkiem była koszykarska pasja rybniczanina. Pochwalił się on kolekcją koszykarskich koszulek, którą ma w swoim warsztacie. Dominuje na nich nazwisko LeBrona Jamesa, bo jest to ulubiony koszykarz Woryny i to właśnie jego trykotów ma najwięcej. Woryna wyjawił, że marzy mu się stworzenie w swoim domu osobnego pokoju na tę właśnie kolekcję. Leszek Demski i kontrowersje Później przeszliśmy do ulubionego segmentu wszystkich kibiców, czyli kontrowersji tłumaczonych przez Leszka Demskiego. Pierwszą rozpatrywaną sytuacją był upadek Andersa Thomsena i Mikkela Michelsena w biegu ósmym meczu pomiędzy Stalą Gorzów a Motorem Lublin. Przypomnijmy, że Anders Thomsen nie miał zbyt wielkiego pola do manewru na dojeździe do pierwszego łuku, upadł, a żeby nie wjechać w rodaka z pełnym impetem, Mikkel Michelsen położył motocykl. Według Leszka Demskiego sędzia podjął dobrą decyzję, powtarzając ten bieg w pełnej obsadzie i, jak to określił, nie szukałby winnego na siłę. Pomimo tego, że Anders Thomsen przed upadkiem nie miał kontaktu z żadnym z innych zawodników. Niewiele czasu upłynęło, a wypowiedział się Krzysztof Cegielski, który zarzucił sędziom niekonsekwencję w podejmowanych decyzjach, sugerując, by sposób interpretacji tej sytuacji, tzn. "zawodnik nie miał gdzie jechać" stosować zawsze. Niestety, nie doprecyzował, do których zdarzeń nawiązywał, dlatego ciężko oceniać, czy faktycznie mamy to do czynienia ze zmiennością oceny sędziowskiej. Odmienne zdanie na temat sędziowskiej decyzji, szef sędziów miał w przypadku zdarzenia z biegu 10., w którym upadł Mikkel Michelsen. Choć początkowo wydawało się, że mamy do czynienia ze standardową sytuacją na pierwszym łuku, tzn. jeden zawodnik wywozi drugiego, następuje kontakt zawodnika wywożonego z tylnym kołem rywala i ten upada, to powtórki z wyjścia z łuku pokazały, że było inaczej. Tak naprawdę Duńczyk sam zahaczył kolanem o tor, burząc w ten sposób swój rytm jazdy i równowagę, i upadł. Sędzia w tej sytuacji zarządził powtórkę w pełnej obsadzie, a według szefa sędziów powinien był wykluczyć Michelsena. Kontrowersje mieliśmy również we Wrocławiu, a dokładniej w biegu 6., gdzie - jak pokazały powtórki - doszło do przekroczenia dwoma kołami wewnętrznej linii toru. Autorem przewinienia był Tai Woffinden, który w pierwszym łuku odrobinę przeszarżował i przejechał tylnym kołem po krawężniku. Jak zauważył Leszek Demski, wewnętrzna część toru ma ok. 60-70 cm szerokości, a biała linia, wyznaczająca granicę toru, ok. 10 cm. Brytyjczyk znalazł się w okolicach połowy tego pasa, co oznacza, że przekroczył białą linię dwoma kołami i powinien być z tego biegu wykluczony. Demski zarzucił arbitrowi, że nie dążył do wyjaśnienia tej sytuacji - nie poprosił o dodatkowe powtórki, czy nie wysłał na miejsce komisarza toru, który mógłby sprawdzić, czy na krawężniku jest ślad opony. 50. urodziny Tomasza Golloba W programie nie mogło zabraknąć segmentu poświęconego chyba najważniejszemu wydarzeniu niedzieli, czyli pięćdziesiątym urodzinom Tomasza Golloba. Legenda światowego żużla otrzymała życzenia nie tylko od obecnych w studiu gości Marcina Majewskiego, ale również od Igi Świątek, Huberta Hurkacza i Adama Małysza. Mistrz nie ukrywał swojego wzruszenia i dziękował za wszystkie życzenia i dowody sympatii, które spłynęły do niego tego dnia. Wyemitowano również fragment programu, którego premierę zaplanowano na jutrzejszy wieczór, czyli specjalnego odcinka serii "Czarny charakter". Tym razem będzie miał on dwóch bohaterów, bo porozmawiają w nim dwaj wielcy rywale sprzed lat - Tomasz Gollob i Piotr Protasiewicz. Kuchnia meczu Powrócił również inny znany i lubiany przez kibiców segment, Kuchnia meczu. Tym razem ekipa Canal+ wybrała się do Zielonej Góry by podsłuchiwać zawodników Marwis.pl Falubazu i ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-u. Nie zabrakło tradycyjnych krzyków Nickiego Pedersena, czy kilku przekleństw rzuconych w ferworze walki. Najciekawszy był chyba fragment, w którym pokazano kulisy pierwszej rezerwy taktycznej w tym meczu, czyli zastąpienia Kennetha Bjerre przez Romana Lachbauma. Trener Ślączka na drużynowej naradzie poinformował o zmianie w języku polskim, po czym przekazał trenerowi Kościesze, żeby był posłańcem złych wieści i poinformował Bjerre’a, że będzie zmieniony. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź