Kłopoty Maksyma Drabika trwają od ponad roku i dotyczą przyjęcia dożylnej wlewki witaminowej. Przez wiele miesięcy Betard Sparta starała się odwlekać werdykt, by 22-latek mógł kontynuować sezon. To nie odbiło się dobrze na żużlowcu, który gasł z każdym meczem, aż w końcu stracił miejsce w zespole. Ostatecznie byłego mistrza świata juniorów zawieszono w lutym na rok za złamanie procedury antydopingowej. POLADA złożyła odwołanie od wyroku panelu dyscyplinarnego. Domaga się dwóch lat zawieszenia. Teraz do sprawy odnieśli się też nowi pełnomocnicy Drabika. Oświadczenie w sprawie byłego już żużlowca Betard Sparty zostało wydane przez kancelarię adwokacką Kostka | Klepuszewski. Wcześniej interesów żużlowca bronił Łukasz Klimczyk. Zmiany wprowadzone na tym polu mogą oznaczać, iż 23-latek odciął się od Sparty, w której spędził większość kariery. Na razie nie pojawił się komunikat wyjaśniający, czemu Klimczyk przestał zajmować się sprawą. W oświadczeniu wydanym przez nowych mecenasów przede wszystkim wyróżniono, iż Drabik przyjął karę, nie zamierzając się od niej odwoływać. Oprócz tego adwokaci wyróżnili uchybienia POLADY, mające na celu zdyskredytowanie ich klienta. W głównej mierze chodziło o zakazane przez zapisy prawne przekazywanie opinii publicznej informacji związanych z tematem. W piśmie wyróżniono konkretne artykuły: − art. 8.2.9: "członkowie Panelu Dyscyplinarnego, przedstawiciele polskiego związku sportowego lub innej organizacji sportowej oraz pracownicy POLADA zobowiązani są do zachowania w poufności wszelkich informacji dotyczących postępowania";− art. 14.3.5: "POLADA oraz Polski Związek Sportowy i ich przedstawiciele nie mogą się wypowiadać publicznie na temat konkretnych faktów dotyczących sprawy będącej w toku (z wyjątkiem ogólnego opisu postepowania i faktów stwierdzonych naukowo), chyba że wypowiedzi takie stanowią reakcję na publiczne komentarze przypisywane zawodnikowi lub innej osobie, której zarzuca się naruszenie przepisów antydopingowych lub ich przedstawicielom". Oprócz tego adwokaci chcieli udowodnić, iż dłuższa kara byłaby niesprawiedliwa, zważywszy na wszelkie okoliczności łagodzące, jak choćby pozytywne ocenienie zachowania zawodnika w związku z przekazaniem stosownych informacji podczas kontroli antydopingowej. 23-latek nie miał także istotnej winy przy zdarzeniu, ufając swojemu lekarzowi. Ważnym elementem okazało się przyjęcie dożylnej dawki witamin jedynie ze względów zdrowotnych, a nie w celach sportowych. Pełne oświadczenie w sprawie możecie przeczytać pod tym adresem. Po publikacji materiału nasza redakcja otrzymała sprostowanie od kancelarii adwokackiej Kostka | Klepuszewski. Oto pełna jego treść: "SPROSTOWANIE Informujemy, że w opublikowanym serwisie internetowym www.sport.interia.pl w dniu dniu 3.04.2021r. o godz. 13:20, artykule pt. "Żużel. PGE Ekstraliga. Drabik zmienił adwokata. Zerwał ostatnią nić łączącą go ze Spartą?" zawarto nieścisłe i nieprawdziwe informacje, które wywierają na odbiorcach ww. artykułu mylne i niewłaściwe przeświadczenie na temat działań i decyzji podejmowanych przez pana Maksyma Drabika, tj.: 1. Nieprawdziwa jest informacja zawarta w tytule artykułu o następującej treści: "Żużel. PGE Ekstraliga. Drabik zmienił adwokata. Zerwał ostatnią nić łączącą go ze Spartą?". Powyższa informacja znajdująca się w samym tytule artykułu jest nieprawdziwa, ponieważ pan Maksym Drabik nie zmienił pełnomocnika reprezentującego go w toku antydopingowego postępowania dyscyplinarnego. Pan Maksym Drabik w dalszym ciągu jest reprezentowany przez r.pr. Łukasza Klimczyka, adw. Wojciecha Kostkę oraz adw. Piotra Klepuszewskiego z kancelarii Kostka Klepuszewski i Wspólnicy sp.j. 2. Nieprawdziwa jest informacja o następującej treści: "Co ciekawe, sprawą zawodnika już nie zajmuje się Łukasz Klimczyk. Został on zastąpiony przez nowych pełnomocników." Powyższa informacja jest nieprawdziwa, ponieważ pełnomocnictwo do reprezentacji w sprawie udzielone zostało na rzecz r. pr. Łukasza Klimczyka, adw. Wojciecha Kostkę oraz adw. Piotra Klepuszewskiego i nie zostało odwołane przez pana Maksyma Drabika, przez co nadal obowiązuje. Oświadczenie pana Maksyma Drabika zostało opublikowane przez kancelarię Kostka Klepuszewski i Wspólnicy sp.j., której wspólnikiem jest r. pr. Łukasz Klimczyk. Nie jest zatem prawdziwa informacja o rzekomym zastąpieniu go przez nowych pełnomocników. 3. Nieprawdziwa jest informacja o następującej treści: "W końcu poprzedni mecenas był wynajęty przez ten klub." Powyższa informacja jest nieprawdziwa, ponieważ pełnomocnictwo, o którym mowa powyżej zostało udzielone osobiście przez pana Maksyma Drabika na rzecz wspólników kancelarii, a nie przez klub Betard Sparta Wrocław." Patryk Głowacki Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź