Obecnie sytuacja w dole tabeli prezentuje się następująco: 6. eWinner Apator Toruń - 7 punktów 7. Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - 6 8. ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz - 5 Warunkiem koniecznym do spadku Apatora jest porażka torunian w piątkowym meczu z Moje Bermudy Stalą Gorzów. I już tutaj przechodzimy w sferę zdarzeń mało prawdopodobnych, bo Stal, choć jest sklasyfikowana na drugim miejscu, jest również zdziesiątkowana kontuzjami. Skład Stali dziurawy jak szwajcarski ser W Toruniu nie wystąpi raczej Szymon Woźniak, który leczy kontuzję kciuka odniesioną pod koniec lipca w meczu ligi szwedzkiej. Mało prawdopodobny jest również występ Martina Vaculika. Słowak podczas rundy Grand Prix w Lublinie nabawił się kontuzji obojczyka, który został złamany w czterech miejscach. Do tego należy dodać kontuzje juniorów - Kamila Nowackiego i Wiktora Jasińskiego. Wychodzi więc na to, że z podstawowego składu zdrowych jest trzech zawodników - Bartosz Zmarzlik, Rafał Karczmarz i Anders Thomsen. Zestawienie Stali na piątkowy mecz uzupełni pewnie Marcus Birkemose, a za Martina Vaculika będzie stosowane zastępstwo zawodnika. Ciężko sobie wyobrazić, by Apator przegrał z tak rozbitą drużyną i to na własnym torze. GKM musi zdobyć komplet Jeśli jednak stanie się cud i Apator przegra u siebie ze Stalą, potrzebne są dwa kolejne. Torunianie zdobyli punkty bonusowe w rywalizacji z oboma rywalami w walce o utrzymanie. Oznacza to, że zarówno Falubaz, jak i GKM muszą mieć w tabeli więcej punktów niż Apator - taka sama liczba "oczek" im nie wystarcza. ZOOLeszcz DPV Logistic GKM musi więc zdobyć komplet punktów w rywalizacji z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Dziś rano pojawiła się informacja o tym, że Nicki Pedersen nie jest już zawieszony, ale wydaje się, czy można być w zasadzie pewnym, że to nie wystarczy na pokonanie Włókniarza różnicą co najmniej 19 punktów (w pierwszym meczu Włókniarz wygrał 54:36). Mission impossible Falubazu Żeby Apator spadł, muszą się zdarzyć nie dwa, a aż trzy cudy. Jeśli Apator przegra z dziurawą Stalą, a GKM pokona "za trzy" Włókniarza, grudziądzanie będą na szóstym miejscu, torunianie na siódmym, a ostatnie miejsce w tabeli będzie okupował Marwis.pl Falubaz Zielona Góra. Żeby torunianie zostali zepchnięci do eWinner 1. Ligi, Falubaz musiałby pokonać lidera rozgrywek, Betard Spartę Wrocław. I to na Stadionie Olimpijskim. Ciężko sobie wyobrazić taki scenariusz, szczególnie wtedy, gdy przypomnimy sobie, że wrocławianie pokonali Falubaz w Zielonej Górze 63:27. eWinner Apator może spaść tylko w teorii Żeby Apator spadł, muszą się zdarzyć trzy cudy. O ile możliwe jest, że któryś z elementów składowych tego scenariusza - jakimś zrządzeniem losu - się spełni, to szanse na realizację wszystkich trzech są nikłe, by nie powiedzieć, że żadne. W Toruniu mogą więc spać spokojnie i bez większego niepokoju oczekiwać piątkowego meczu ze Stalą. Jeśli wygrają, nic nie odbierze im utrzymania.