Tor Moje Bermudy Stali długo zmagał się ze zmarzliną, której topnienie utrudniała kapryśna pogoda marca. Nie wiadomo czy tamtejsza nawierzchnia pokonała już zimę, bo w międzyczasie klub zdemontował bandę i rozpoczął rozbiórkę pod budowę lóż na trybunach bez wcześniejszego poinformowania o tym władz ligi. Bardzo szybko zabrano im licencję toru, więc "bezdomni" zawodnicy gorzowskiego klubu musieli udać się do innego miasta, by tam przeprowadzić trening. Wybór padł na "zimową stolicę żużla", Ostrów Wielkopolski. Jak pech, to pech - po godzinie jazdy ćwiczenia storpedował opad śniegu. W tylko na pozór lepszym położeniu są ich najwięksi lokalni rywale - RM Solar Falubaz Zielona Góra. Obiektowi przy Wrocławskiej 69 nikt nie odebrał co prawda licencji, ale jak dotąd treningi odbywał tylko jeden zawodnik tej drużyny - Mateusz Tonder. Reszta jego kolegów czeka na bardziej sprzyjające warunki. Tory ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz oraz Motoru Lublin przykryła ostatnio gruba warstwa śniegu. Oba kluby postanowiły udać się nad morze - do znacznie cieplejszego Gdańska, by tam pokręcić próbne kółka. Dla grudziądzan było to pierwsze zapoznanie z motocyklami po zimowej przerwie, lublinianie wcześniej zaś jeździli jeszcze w słoweńskim Krsku. Tam najbardziej imponował Mark Karion, który na silnikach kupionych od Grigorija Łaguty był jedną z wyróżniających się postaci. We wcale nie lepszym położeniu są w Betard Sparcie Wrocław. Tam zdążono już nawet zaplanować trening na ponad tydzień temu, jednak - z uwagi na nagłą zmianę warunków atmosferycznych - trzeba było go odwołać. Od tego momentu żużlowcy nie przeszli żadnych ćwiczeń. Na drugim biegunie jest eWinner Apator Toruń - beniaminek PGE Ekstraligi od lat słynie z tego, że treningi rozpoczynają bardzo wcześnie, niekiedy nawet w lutym. Wszystko to zasługa Motoareny - ich bardzo nowoczesnego stadionu, który posiada m.in. zadaszenie części toru. Z wyjazdem na tor nie czekano także w Częstochowie - zawodnicy Eltrox Włókniarza już od dawna mają za sobą kółka na SGP Arenie. Na tor wyjechali bowiem jako pierwsza drużyna w kraju! Mistrzowskie przygotowanie do sezonu pokazują kolejny już raz również w Lesznie. Żużlowcy Fogo Unii sprawdzali się na aż 3 torach żużlowych i jednym motocrossowym. Każdy z owali był już świetnie przygotowany do ścigania. Nie wszyscy mają jednak taki komfort jak leszczynianie. Co prawda, powszechnie uważa się, iż do osiągnięcia rytmu jazdy pozwalającego na starty w lidze, zawodnik ekstraligowego poziomu potrzebuje zaledwie 3-4 treningów, jednak wielu żużlowców zapewne wciąż nie dałoby sobie uciąć ręki, że do Wielkanocy wykręci choćby to minimum. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź