Peter Ljung nie tak wyobrażał sobie sezon 2021. Szwed przychodził do Cellfast Wilków w roli jednego z liderów, ale już w pierwszym spotkaniu w Rybniku spisał się tak słabo, że ekspresowo stracił miejsce w meczowej siódemce beniaminka eWinner 1. Ligi. Na domiar złego do drużyny sprowadzono jeszcze Tobiasza Musielaka oraz Vaclava Milika, więc jego szanse startu w lidze zmalały do zera. Nowe nabytki klubu wypaliły i krośnianie z ostatniego miejsca w tabeli w zaledwie kilka tygodni przedarli się na czoło stawki, a teraz pewnie zmierzają ku fazie play-off. Nic więc dziwnego, że od prawie dwóch miesięcy 38-latek zmagania na zapleczu PGE Ekstraligi ogląda jedynie z perspektywy kanapy przed telewizorem. Prezes Grzegorz Leśniak nie zamierza zostawić Szweda na lodzie i chce umożliwić mu wypożyczenie do innego ośrodka. Pomimo kiepskiego rozpoczęcia roku i braku regularnej jazdy, Ljung nie może narzekać na brak ofert. Początkowo wydawało się, iż zawodnik jest o krok od drugoligowego Lokomotivu. Łotysze dopytywali się o jego osobę i wysłali nawet konkretną ofertę. W ostatnim jednak czasie do walki o żużlowca dołączył Aforti Start. Według naszych informacji to ostatecznie dla tej drużyny 38-latek będzie zdobywał punkty w drugiej połowie sezonu 2021. Pech jednego szczęściem drugiego Gnieźnianom nie ma co się dziwić. Całkiem niedawno kolejnej kontuzji nabawił się Peter Kildemand. Duńczyk jak dotąd spisywał się bardzo dobrze i był pewnym punktem swojego zespołu. Peter Ljung to kandydat idealny. Zaryzykujemy stwierdzeniem, że reprezentant kraju Trzech Koron to w tej chwili najlepszy dostępny zawodnik na rynku, więc lepiej po prostu nie można wybrać. To też dobre informacje dla samego żużlowca, który nie jest zmuszony schodzić o ligę niżej. Na zapleczu PGE Ekstraligi wciąż może rywalizować z klasowymi zawodnikami i jednocześnie udowodnić niedowiarkom, że jeszcze potrafi punktować na świetnym poziomie. W pierwszej stolicy Polski niewątpliwie chcą, by 38-latek powtórzył przynajmniej osiągnięcie z zeszłego sezonu, kiedy to ukończył go w czołowej dwudziestce całych rozgrywek, uzyskując średnią 1,839 punktu na bieg. Oficjalnej informacji powinniśmy spodziewać się na dniach. W Gnieźnie zrobią wszystko by sfinalizować wypożyczenie jak najszybciej. Aforti Start swój najbliższy mecz pojedzie już w tę niedzielę, a ich rywalem będzie ambitna Abramczyk Polonia. Z Ljungiem w składzie podopiecznych Rafaela Wojciechowskiego stać na końcowy sukces i wywiezienie punktów z Bydgoszczy. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź