Patryk Dudek przez wielu kibiców jednym tchem wymieniany jest obok nazwisk najlepszych polskich żużlowców. Zawodnik Falubazu szacunek wypracował sobie przede wszystkim równą i skuteczną jazdą. Kapitalna postawa Polaka zaowocowała regularnymi startami w cyklu Grand Prix, gdzie nie był tłem dla rywali i nawet w sezonie 2017 wywalczył srebrny medal indywidualnych mistrzostw świata. Niestety jego przygoda z cyklem w ubiegłym roku dobiegła końca. Pomimo świetnych występów w lidze, 28-latek musi czuć w związku z tym spory niedosyt. Jednym z głównych celów wychowanka zielonogórskiego klubu na najbliższe miesiące jest oczywiście powrót do elity. Żużlowcowi poprawić wyniki sprzed roku pomoże zmodyfikowany cykl przygotowań do sezonu. Zmianie uległa przede wszystkim data rozpoczęcia pierwszych treningów. - Pracować zaczęliśmy troszkę szybciej niż zawsze. Już w listopadzie zaczęły się przymiarki do tego, by ćwiczyć na sali. Cieszę się jednak z tego powodu, że jesteśmy na obozie, ponieważ tych treningów indywidualnych jest bardzo dużo, a rywalizacja z kolegami się przydaje, bo jest to jakieś urozmaicenie i po prostu lepiej spędzony czas - oznajmił Dudek w Magazynie Żużlowym na antenie Radia Zielona Góra. 28-latek niewątpliwie należy do osób, które nie lubią w kółko powtarzać tego samego. - Co roku staramy się modyfikować treningi. Nigdzie sobie tego nie zapisuję, więc nie mam statystyk. Wiem jednak, że trener na pewno ma wszystko rozpisane. Jest to jednak owiane tajemnicą i ludzie nie za bardzo dowiedzą się szczegółów. Wszystko tak się układa, że co roku jestem dobrze przygotowany zarówno pod względem wagowym, jak i siłowym. Nie mogę narzekać - dodał. Reprezentant Falubazu Zielona Góra nie jest też osobą wymagającą specjalnych ćwiczeń. Najważniejsze jest dla niego zaangażowanie, które zaprocentować ma kilka tygodni później na torze. - Ja ogólnie wychodzę z założenia, że każdy ruch jest po prostu dobry. Czy to będzie bieganie na nartach, po piasku czy po lesie, to zawsze jest jakaś aktywność. Musi być to jednak dobrze zrobiony trening, a nie coś takiego, że wyjdzie się na dwór, zrobi się zdjęcie i wrzuci się w Internet. Zawsze dołożyć ciężką pracę - zakończył. Cieszyć mogą się przede wszystkim fani zielonogórskiej drużyny. Takie słowa z ust Patryka Dudka jednoznacznie wskazują na to, że 28-latek chce co roku wznosić się na coraz wyższy poziom. To od jego punktów głównie może zależeć końcowa pozycja Falubazu w sezonie 2021. Kilka miesięcy temu udało się sprawić niespodziankę w postaci awansu do fazy play-off. Tym razem będzie o to trudniej, ale fani liczą na powtórkę z rozrywki. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź