Na początku 2020 roku Jason Crump ogłosił wielki powrót do żużla po siedmiu latach przerwy. Legendarny zawodnik miał reprezentować barwy Ipswich Witches. Australijczyk z miejsca stał się jedną z największych gwiazd SGB Premiership (najwyższa klasa rozgrywkowa w Wielkiej Brytanii) i fani nie mogli doczekać się popisów 45-latka na motocyklu. Wielkie plany zniweczyła pandemia koronawirusa, która doprowadziła do odwołania rozgrywek. Podczas gdy kibice i działacze byli załamani, sam Crump odetchnął z ulgą, ponieważ jego sytuacja nie należała wówczas do najlepszych. Wszystko za sprawą poważnego wypadku. - W zeszłym roku kilka dni po dniu prasowym w Ipswich wróciłem do domu i miałem poważny wypadek na motocrossie. Doznałem między innymi złamania miednicy w czterech miejscach. Nikt o tym nie wiedział, bo tak naprawdę nie opuściłem wtedy żadnego meczu. Z racji tego, że początkowo spekulowało się o starcie ligi w sierpniu, całą sytuację opisałem tylko Chrisowi Louisowi, któremu zakomunikowałem, że nie będę gotowy - oznajmił zawodnik w szczerym wywiadzie z ipswichstar.co.uk. Ostatecznie trzykrotny mistrz świata pojawił się na torze jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu, gdzie wziął udział między innymi w indywidualnych mistrzostwach Wielkiej Brytanii. Sam żużlowiec żałuje jednak swojej decyzji. - Szczerze mówiąc, to zmuszałem się do tych zawodów. Gdy patrzę na to w tej chwili, myślę, że wróciłem na motocykl o tydzień lub dwa za wcześnie. Całkiem niedawno miałem operację nadgarstka. Na szczęście przebiegła ona sprawnie i wszystko zmierza w naprawdę dobrym kierunku - dodał. Legenda odlicza dni do pierwszego meczu W 2021 roku nie dojdzie do powtórki z rozrywki i liga angielska powinna ruszyć zgodnie z planem. Co najważniejsze, na stadionach pojawią się kibice. - Już nie mogę doczekać się tego pierwszego spotkania. Ta atmosfera na prezentacji, powrót fanów na trybuny. Niesamowicie mnie to ekscytuje. Na samą myśl o tym przechodzą mnie ciarki. Jestem pewien, że kibice ochoczo zawitają na stadiony, a zawodnicy będą jeszcze bardziej głodni jazdy. Odliczam już dni do startu - zakończył Jason Crump. Pierwsze zawody ligowe z udziałem Australijczyka odbędą się 17 maja. To właśnie tego dnia jego Ipswich Witches wybierze się na trudny teren do Manchesteru, by tam zmierzyć się z Belle Vue Aces. Fani mogą spodziewać się więc ciekawego widowiska, trzymającego w napięciu do ostatnich wyścigów. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź