Marwis.pl czy Stelmet Falubaz Zielona Góra? Nie tylko ja się zakręciłem i nie wiem, jakiej nazwy używać dzisiaj dla zielonogórskiego klubu żużlowego. Działacze ogłosili nowego (starego) sponsora w momencie obowiązywania ważnej umowy z firmą Marwis.pl. Teraz w przestrzeni reklamowej używane są raz jedna, a raz druga nazwa w zależności od "widzi mi się" mediów. Miałem przyjemność spotkać właściciela Marwis.pl nad morzem i nie była to wesoła rozmowa, bo raz że spadek drużyny, dwa odejście Patryka, a trzy brak jakiegokolwiek sygnału od klubu w materii przedłużenia umowy, czy wcześniejszego rozstania. Dziwne zachowanie, szczególnie gdy jest kilka podmiotów zainteresowanych kupieniem nazwy klubu. Wprowadzenie zamieszania z używaniem nowego sponsora nie pożegnawszy się jeszcze ze starym, który ma ważna umowę do końca października, raczej odpycha, a nie przyciąga potencjalnych ludzi chcących wyłożyć swoje pieniądza. Falubaz przez ostatnie dwa lata był regularnie policzkowany nie tylko sportowo. Prawdziwy cios dostał tydzień temu, kiedy okazało się, że leci z ligi, a drugi nokautujący cios otrzymał kilka dni temu, kiedy stało się jasne, że Patryk Dudek po raz pierwszy opuści swój macierzysty klub. Po takich dwóch silnych uderzeniach nawet największy twardziel na ringu się nie podniesie. Pisałem o tym ostatnio dając wskazówki dla zarządzających klubem, że w obliczu spadku powinni zrobić wszystko, aby zatrzymać Patryka Dudka. Tylko on gwarantuje szybki powrót do elity. Niestety stało się inaczej. Nie będę wnikał, czy użyto wszystkich sił i argumentów, ale fakt jest faktem, że Patryka w Zielonej Gorze możemy długo już nie zobaczyć. Ja będąc w takiej sytuacji nie pozwoliłabym na to szczególnie, że stało się to bardzo szybko mimo trwającego sezonu. A jak znam życie i głosy dochodzące z zewsząd, sportowa rywalizacja nie była jedyną przyczyną rozstania Patryka z klubem.Aby wrócić do PGE Ekstraligi należy zbudować skład i budżet nie jak na realia eWinner 1. Ligi, ale właśnie na PGE Ekstraligę. Zatrzymać obecny skład zmieniając go kosmetycznie - wymieniając jedno, może dwa najsłabsze ogniwa. Dudek byłby też magnesem do pozostania w Zielonej Gorze Maxa Fricke, a tak będzie o to naprawdę ciężko. Jeżeli moje wskazówki dla włodarzy są nic nie znaczące, to proszę popatrzeć, jak to się robi w Toruniu. W razie potrzeby mogę umówić spotkanie, bo z właścicielem Przemkiem i jego żoną znam się doskonale. Na pewno podpowie zielonogórskim działaczom i przekaże podobne sugestie co ja.Przy całym szacunku do pojawiających się nazwisk, które mogą zasilić Falubaz, nie dochodzi jeszcze do mnie, że nie będziemy oglądać rywalizacji ze światową czołówką speedwaya, że pierwszoligowe zawody zaczynaja się nawet o godzinie 11 przed południem, a kibice po meczu zdążą jeszcze na na niedzielny rosół. Trzeba będzie się przestawić i zmienić przyzwyczajenia. Robert Dowhan