Bloedorn wystąpił w Landshut dzięki dzikiej karcie, którą otrzymał od organizatorów zawodów. Spisał się znakomicie, bo awansował do finału turnieju. W najważniejszym wyścigu zawodów przyjechał do mety ostatni, ale nie oznacza to, że jego występ należy określić mianem nieudanego - wręcz przeciwnie. Jak sam przyznawał po zawodach, celem był awans do czołowej ósemki. - Dostałem dziką kartę i poszło całkiem dobrze. Zająłem czwarte miejsce i oczywiście można powiedzieć "o, trochę nieszczęśliwie, bo mogłeś stanąć na podium". Byłoby to miłe, szczególnie tutaj w Niemczech, ale to wciąż dobry wynik. Przed zawodami myślałem, że pierwsza ósemka będzie dobrym wynikiem, a skończyłem na czwartym miejsce. To dla mnie niesamowite - mówił po zawodach Bloedorn. Choć tor w Stralsund nie sprzyjał przesadnie walce, to zawody i tak mogły się podobać. Zgromadzeni kibice ujrzeli kilka bardzo ładnych wyścigów. Na tle zawodników, którzy starali się szukać prędkości po zewnętrznej, Norick Bloedorn wyróżniał się swoją konsekwencją w jeździe przy krawężniku. - Też się zastanawiam dlaczego trzymałem się krawężnika (śmiech). Spróbowałem dwa razy jazdy szerzej - nie było aż tak dobrze. Później wróciłem do krawężnika, było lepiej, ale po chwili inny zawodnik wyprzedził mnie po zewnętrznej. Nie wiem, która ścieżka była najlepsza. Myślę, że ustawienia nie były najgorsze, bo zająłem czwarte miejsce, ale musimy obejrzeć nagrania z zawodów i pomyśleć, co mogliśmy zrobić lepiej - tłumaczył po zawodach 17-latek. Stos ofert na biurku Bloedorna Dobre wyniki Bloedorna w 2. Lidze Żużlowej nie umknęły uwadze prezesów i mediów. Postawa Niemca jest często chwalona, więc nie może dziwić, że spotyka się on z zainteresowaniem polskich klubów. Najczęściej łączy się go z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Czy Niemiec chciałby spróbować swoich sił w PGE Ekstralidze? - To jest dobre pytanie - przyznał z uśmiechem. - Nie wiemy tego jeszcze, bo jesteśmy w kontakcie z wieloma klubami ze wszystkich lig. Musimy to przeanalizować i też zobaczyć, jak pójdzie nam z drużyną z Landshut w play-offach. To dla mnie dobre miejsce, ale muszę też patrzeć w przyszłość, co jest dla mnie dobre, żeby też dużo jeździć. Jeszcze nie wiem, co zrobię - dodała rewelacja 2. Ligi Żużlowej.