Finał indywidualnych mistrzostw Wielkiej Brytanii to turniej w światowym żużlu iście legendarny. Na przeszkodzie w jego rozegraniu przed rokiem nie stanęła nawet pandemia koronawirusa, która na Wyspach przyczyniła się do odwołania wszystkich rozgrywek ligowych. W sezonie 2020, podobnie jak w pierwszych, historycznych edycjach, organizatorzy pozwolili wziąć udział zawodnikom z zagranicy. Z furtki w najlepszy z możliwych sposobów skorzystał Rory Schlein. Australijczyk w Manchesterze stanął wówczas na najwyższym stopniu podium i pokazał plecy Richardowi Lawsonowi oraz swojemu rodakowi - Jasonowi Crumpowi. W tym roku 36-latek stanął przed szansą obrony tytułu. Czekało go naprawdę trudne zadanie, ponieważ na liście startowej rzecz jasna nie brakowało ciekawych nazwisk, na czele z Craigiem Cookiem, czy fenomenalnie spisującym się w ojczyźnie Danielem Bewleyem. Wszystko rzecz jasna urozmaicił fantastyczny tor do walki w Manchesterze. Fatalny początek pogrążył Cooka Roczna przerwa od żużla związana z pandemią koronawirusa zdecydowanie zadziałała na niekorzyść Craiga Cooka. O ile kilka słabszych występów w lidze można przemilczeć, o tyle brak awansu do barażu w najważniejszej krajowej imprezy roku musi już dawać do myślenia. Były uczestnik cyklu Grand Prix szczególnie w początkowej fazie turnieju sprawiał wrażenie strasznie wolnego na dystansie. Nie dziwi więc niezbyt przyzwoite 7 miejsce. - Czuję się wypoczęty i niesamowicie zrelaksowany. Nie zaznałem tego uczucia od dwóch albo trzech lat. Chcę dać z siebie wszystko i wystartować w Grand Prix. To jest jednak żużel i czeka mnie trudne zadanie - mówił przed sezonem na łamach speedwaygp.com. Na dziś starty w gronie szesnastu najlepszych żużlowców świata są w jego przypadku marzeniem ściętej głowy. Mistrz zdetronizowany Jeszcze gorzej w poniedziałkowy wieczór wiodło się Rory’emu Schleinowi. Australijczyk zupełnie nie przypominał siebie z występów w barwach klubu z Wolverhampton i marzenia o obronie tytułu porzucił w zasadzie po trzeciej serii startów. Co prawda dorobek punktowy 36-latka na pewno byłby większy, gdyby nie defekt w inauguracyjnym wyścigu, jednak czasu się nie cofnie. Doświadczonemu żużlowcowi oczywiście nie można odmówić ambicji. Momentami dwoił się i troił, by wyrwać rywalowi na trasie choć jeden punkt. Za styl medalu niestety nie dają, a kolejna okazja do wzięcia udziału w tej imprezie z racji narodowości chyba już się nie przytrafi. Ellisowi deszcz niestraszny Końcówka zmagań to walka organizatorów z coraz silniej padającym deszczem. Po szesnastej odsłonie dnia na tor wyjechał nawet ciężki sprzęt, po to by polepszyć stan nawierzchni. Na całe szczęście udało się odjechać 22 wyścigi. W trudnych warunkach najlepiej radzili sobie Adam Ellis i Charles Wright którzy bezpośrednio wjechali do wielkiego finału. Ku zaskoczeniu wielu obserwatorów dopiero w barażu udział w decydującym wyścigu zapewnił sobie jeden z głównych faworytów do zwycięstwa - Daniel Bewley. Tuż za nim linię mety przekroczył Chris Harris. Doświadczony zawodnik także awansował do biegu decydującego o medalach. Najważniejsza gonitwa dnia padła łupem zwycięzcy rundy zasadniczej - Adama Ellisa. Dla reprezentanta 7R Stolaro Stali to pierwszy mistrzowski tytuł w karierze. Niestety dla niego w tym roku nie odbędzie się Grand Prix w Cardiff, przez co nie będzie mógł pokazać się całemu światu w jednej z najbardziej kultowych rund w całym roku. Podium poniedziałkowych zawodów uzupełnili Daniel Bewley i Charles Wright. Wyniki: 1. Adam Ellis 13 (1,3,3,3,3) + 1. miejsce w finale 2. Daniel Bewley 12 (3,1,3,3,2) + 1. miejsce w barażu + 2. miejsce w finale 3. Charles Wright 12 (1,3,3,3,2) + 3. miejsce w finale 4. Chris Harris 11 (3,1,2,2,3) + 2. miejsce w barażu + 4. miejsce w finale 5. Kyle Howarth 10 (2,3,3,2,w) + 3. miejsce w barażu 6. Scott Nicholls 10 (3,2,2,1,2) + 4. miejsce w barażu 7. Craig Cook 9 (1,0,2,3,3) 8. Lewis Kerr 9 (2,3,1,1,2) 9. Steve Worrall 8 (3,2,1,1,1) 10. Danny King 6 (0,1,2,2,1) 11. Simon Lambert 6 (2,0,1,2,1) 12. Rory Schlein 5 (d,2,0,0,3) 13. Richard Lawson 5 (2,2,0,1,0) 14. Ben Barker 3 (1,0,1,0,1) 15. Anders Rowe 1 (0,1,0,0,0) 16. Paul Starke 0 (0,d,0,0,0) 17. Jack Smith - nie startował 18. Paul Bowen - nie startował Bieg po biegu: 1. Nicholls, Lambert, Barker, Schlein (d) 2. Harris, Howarth, Cook, King 3. Bewley, Kerr, Ellis, Starke 4. Worrall, Lawson, Wright, Rowe 5. Wright, Nicholls, Bewley, Cook 6. Howarth, Schlein, Rowe, Starke (d) 7. Kerr, Worrall, King, Lambert 8. Ellis, Lawson, Harris, Barker 9. Howarth, Nicholls, Kerr, Lawson 10. Ellis, Cook, Worrall, Schlein 11. Bewley, Harris, Lambert, Rowe 12. Wright, King, Barker, Starke 13. Ellis, King, Nicholls, Rowe 14. Wright, Harris, Kerr, Schlein 15. Cook, Lambert, Lawson, Starke 16. Bewley, Howarth, Worrall, Barker 17. Harris, Nicholls, Worrall, Starke 18. Schlein, Bewley, King, Lawson 19. Ellis, Wright, Lambert, Howarth (w/u) 20. Cook, Kerr, Barker, Rowe Baraż: 21. Bewley, Harris, Howarth, Nicholls Finał: 22. Ellis, Bewley, Wright, Harris