Tylko eWinner Apator Toruń był lepszy od zespołu z Gniezna w poprzednim sezonie. Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Dlatego celem Aforti Startu powinien być awans do PGE Ekstraligi? - Powiem tak. Prywatnie bardzo bym chciał. PGE Ekstraliga to większe emocje, obecnie też ogromny kontrakt z telewizją Canal+, która daje ogromne pieniądze. Duża różnica między ligami. Ten klub organizacyjnie jest bardzo dobrze poukładany, mówię to z pełną odpowiedzialnością - powiedział prezydent Tomasz Budasz w rozmowie ze Start TV. Gnieźnianie w 2013 roku startowali w elicie. Krótka przygoda zakończyła się jednak spektakularną katastrofą, a mianowicie spadkiem i długami. Nowi działacze z rozwagą zarządzają klubem, co zauważył prezydent. - Patrząc na rozliczenia między Miastem a klubem, patrząc też jako kibic widzę, że klub jest świetnie prowadzony przez braci Wojciechowskich i cały zespół ludzi, którzy tutaj działają bardzo często bezinteresownie. Wszyscy kibice chcieliby w końcu pierwszego miejsca i wejścia do PGE Ekstraligi z przytupem - dodał. Wszystkie kluby zbudowały podobne składy. Choć w gronie faworytów wymienia się Zdunek Wybrzeże Gdańsk oraz ROW Rybnik, to Tomasz Budasz ma ambitne plany. - To wszystko jest w głowach i motocyklach zawodników. Trzymam kciuki. Chciałbym, żeby to w końcu się udało. Myślę, że jesteśmy na to gotowi. Niech chłopacy dają z siebie wszystko. A jeżeli przegrać, to po walce, ale z takim zębem i zaciętością - zaznaczył. - Żużel jest dominującą letnią dyscypliną w naszym mieście. Lubię jak jadę gdzieś na wyjazd i kibice krzyczą "Gniezno Pierwsza Stolica", bo to też ma ogromny walor promocyjny naszego miasta. Chodzi o przypomnienie o tej stołeczności. Wielokrotnie komentatorzy mówią "drużyna z pierwszej stolicy". Tylko o nas można tak powiedzieć. Zdecydowana większość radnych dostrzega ten walor promocyjny, poprzez drużynę żużlową. Powiedzmy sobie szczerze - żadna inna dyscyplina nie zgromadzi w Gnieźnie 6, 8 czy 10 tysięcy ludzi - podsumował prezydent. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź