Motor Lublin oficjalnie przedłużył umowę z Jarosławem Hampelem i Dominikiem Kuberą. Kwestią czasu są porozumienia z Grigorijem Łagutą oraz młodzieżowcami - Wiktorem Lampartem i Mateuszem Cierniakiem. Mikkel Michelsen otrzymuje co prawda oferty z innych klubów (rozmawiał między innymi z ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-em), ale wszystko wskazuje na to, iż ostatecznie w przyszłym sezonie wciąż będzie przywdziewać kevlar z Koziołkiem na piersi. Dudek wystrychnął ich na dudka Zagwozdką pozostaje obsada ostatniej z seniorskich pozycji w składzie meczowym lublinian. W bieżącym sezonie jest ona zajmowana przez Krzysztofa Buczkowskiego, ale trudno sobie wyobrazić, by wychowanek GKM-u pozostał przy Alejach Zygmuntowskich na dłużej. W każdym z wyścigów zdobywa średnio zaledwie 1,235 punktu. Prezes Jakub Kępa szansy na wzmocnienie swojej drużyny upatrywał w spadku Marwis.pl Falubazu do eWinner 1. ligi i możliwości wyciągnięcia z lubuskiego klubu ich lidera - Patryka Dudka. Po meczu Motoru w Lesznie działacz miał udać się bezpośrednio do Zielonej Góry, by podjąć rozmowy z 29-latkiem. Ten podobno wyraził nawet zainteresowanie startami dla lubelskiej drużyny, ale po jakimś czasie zmienił zdanie i zaakceptował ofertę eWinner Apatora Toruń. Muszą postawić wszystko na jedną kartę Motor znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Na rynku transferowym brakuje Polaków, którzy znacznie wzmocniliby potencjał sportowy ich drużyny. Wszystko wskazuje na to, że fiasko rozmów z Dudkiem przybliży lublinian do kontraktu z Maksymem Drabikiem. 23-latek to zawodnik uznawany niegdyś za jeden z największych talentów światowego żużla, który jeszcze dwa lata temu odbierał tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów. Ostatni raz na motocyklu żużlowym siedział jednak prawie rok temu. W tym sezonie odbywa karę zawieszenia po wpadce dopingowej (przekroczył dopuszczalną dawkę wlewki witaminowej). Taki ruch obarczony jest o wiele większym ryzykiem od transferu znajdującego się w świetnej formie Dudka. Motor Lublin nie ma jednak innej alternatywy. Co więcej, tamtejsi działacze są postawieni pod swego rodzaju ścianą. Przyszły sezon będzie ostatnim w kategorii juniorskiej dla Wiktora Lamparta. Jeśli tamtejsi działacze chcą atakować tytuł drużynowych mistrzów kraju, to muszą zrobić to jak najszybciej, póki dysponują jedną z najlepszych par młodzieżowych w PGE Ekstralidze.