Jako pierwsi poinformowaliśmy o zatrzymaniu Rafała K. przez policję. 22-latek zbyt hucznie obchodził urodziny, był pod wpływem alkoholu, miał znieważyć funkcjonariuszy, hałasował oraz zakłócał porządek. Władze Moje Bermudy Stali Gorzów we wtorek spotkały się z żużlowcem i zawiesiły go w prawach zawodnika. Informację o zawieszeniu przekazało Radio Gorzów. - Rafał dzisiaj stawił się w klubie na spotkanie z zarządem i ze sztabem szkoleniowym. Najważniejsze jest to, że wie co zrobił, albo jest po części świadomy tego co się wydarzyło. Czy wie co zrobił okaże się dopiero w sądzie. Zawodnik wykazał dużą skruchę. Jest to niestety błąd młodości, miał urodziny. Troszeczkę nieferalnie to się skończyło, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba się zastanowić, jakie pozytywy można wyciągnąć. Podjęliśmy decyzję ze sztabem szkoleniowym, że Rafał jest zawieszony do odwołania. Chcemy od razu uspokoić kibiców, że nie chcemy kończyć kariery młodemu i ambitnemu zawodnikowi. Ma wsparcie ze strony klubu, to nie była tylko rozmowa wychowawacza, ale też pewnego rodzaju kredyt - powiedział prezes Marek Grzyb w rozmowie z Radiem Gorzów. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź