Polacy bardzo długo nie potrafili przebić się na juniorski szczyt. Pierwszy medal IMŚJ - i to od razu złoty - zdobył dla naszego kraju Piotr Protasiewicz. Czempionat wychowanka Falubazu ruszył istną lawinę. Na przestrzeni nieco ponad 20 lat jego sukces zdołało powtórzyć aż 12 innych biało-czerwonych. Jeden z nich - Maksym Drabik - zdołał nawet wyrównać rekord dzierżony przez Darcy’ego Warda i Emila Sajfutdinowa. Stawał na najwyższym stopniu podium dwukrotnie - w sezonach 2017 i 2019. Zeszłoroczny turniej był wyjątkowy. Po raz pierwszy od 10 lat walka o tytuł najlepszego młodzieżowca świata rozstrzygnęła się w jednodniowym finale. Na torze w Pardubicach najlepszy okazał się Australijczyk Jaimon Lidsey, który na podium stał w towarzystwie Dominika Kubery i Olega Michajłowa z Łotwy. Żaden z nich nie powtórzy tego sukcesu - cała trójka skończy w tym roku 22 lata, więc nie kwalifikuje się już do juniorskiej kategorii wiekowej. Wielkie talenty i żużlowcy znikąd Tym razem walka o złoto odbędzie się na dystansie trzech rund. 15 najlepszych juniorów świata będzie rywalizować kolejno w niemieckim Stralsundzie, Krośnie i czeskich Pardubicach. Normalność wróciła do tych zawodów również w kwestii ustalania ich obsady. W zeszłym roku zawodników nominowały związki, tym razem odbędą się dwie rundy eliminacyjne - w niemieckim Guestrow i łotewskim Daugavpils. Z każdej z nich do finałów awansuje po 6 zawodników, następnie FIM będzie miał prawo przyznania trzech dzikich kart. Brak awansu któregokolwiek z naszych reprezentantów odebrany będzie jako sromotna klęska. Zarówno Wiktor Lampart i Mateusz Świdnicki, jak i Jakub Miśkowiak są zdecydowanymi faworytami swoich zawodów (pierwsza dwójka wystartuje w Guestrow, bratanek Roberta w Daugavpils). Na listach startowych nie brakuje jednak utalentowanych żużlowców z innych krajów - Francisa Gustsa, Madsa Hansena, Drew Kempa, Noricka Bloedoerna czy ostatniej rewelacji pierwszej ligi, Noricka Bloedorna. W obsadach nie brakuje także przedstawicieli tak zwanego speedwaya egzotycznego - reprezentantów Estonii, Rumunii, Węgier czy Argentyny. Runda eliminacyjna w Daugavpils: 1. Markus Maximus (Estonia) 2. Philip Hellström-Bängs (Szwecja) 3. Francis Gust (Łotwa) 4. Andrei Popa (Rumunia) 5. Dennis Fazekas (Węgry) 6. Mathias Pollestad (Norwegia) 7. Petr Chlupáč (Czechy) 8. Jan Mihálik (Słowacja) 9. Mitchell Cluff (Australia) 10. Ernest Matiuszonok (Łotwa) 11. Wiktor Lampart (Polska) 12. Marko Lewiszyn (Ukraina) 13. Mark Karion (Rosja) 14. Tim Sørensen (Dania) 15. Timi Salonen (Finlandia) 16. Jewgienij Sajdullin (Rosja) 17. Ricards Anviesulis (Łotwa) 18. Danil Kolodinski (Łotwa) Runda eliminacyjna w Guestrow: 1. Eber Ampugnani (Argentyna) 2. Jan Kvěch (Czechy) 3. Norick Blödorn (Niemcy) 4. Mathias Trésarrieu (Francja) 5. Anže Grmek (Słowenia) 6. Mateusz Świdnicki (Polska) 7. Matthew Gillmore (Australia) 8. Mads Hansen (Dania) 9. Lukas Baumann (Niemcy) 10. Tom Brennan (Wielka Brytania) 11. Alexander Woentin (Szwecja) 12. Michele Menani (Włochy) 13. Jakub Miśkowiak (Polska) 14. Steven Goret (Francja) 15. Sebastian Kössler (Niemcy) 16. Drew Kemp (Wielka Brytania) 17. Ben Ernst (Niemcy) 18. Mario Niedermeier (Niemcy)