Przejście do grona seniorów to najtrudniejsze zadanie w karierach wielu żużlowców. Nie inaczej jest w przypadku Michała Gruchalskiego, który ma za sobą ciężki poprzedni sezon. Jako zawodnik Unii Tarnów nie jeździł regularnie, co odbiło się na jego pewności siebie. Wychowanek Włókniarza Częstochowa skorzystał na wprowadzeniu przepisu o zawodniku do lat 24, podpisał kontrakt ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk i powinien mieć łatwiejszą drogę do miejsca w składzie niż w sezonie 2020. - Ten przepis na pewno mi pomógł, ale ja muszę zdobywać punkty i pokazać się z jak najlepszej strony na torze, a nie ślizgać się na przepisach. Jestem mocno zdeterminowany do walki na torze o każdy punkt. Oby zdrowie dopisało i dam z siebie wszystko - powiedział, cytowany przez oficjalny serwis gdańszczan. Inauguracja eWinner 1. Ligi w Tarnowie nie spędza mu snu z powiek. - Wiedziałem, że pierwszy mecz jest w Tarnowie, jednak nie zrobiło to na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia. Gdy rozmawiałem z moim teamem, to zwracali właśnie uwagę na to, że dobrze, że pierwszy mecz jest w Tarnowie. Natomiast ja tego osobiście tak nie analizuję, ponieważ obojętnie gdzie byłby pierwszy mecz, musimy dać z siebie wszystko - dodał. Debiutancki sezon w gronie seniorów mocno dał Gruchalskiemu w kość, jednak sam zainteresowany nie zamierza patrzeć wstecz. - Tamten sezon to już przeszłość. Zrobiliśmy analizę, wyciągnęliśmy wnioski i idziemy do przodu. Bardzo solidnie pracuję nad tym, żeby pokazać się z jak najlepszej strony w sezonie 2021 i tego się trzymajmy. Mam ogromną motywację do bycia mocnym punktem drużyny. I zrobię wszystko, żeby tak było - zaznaczył żużlowiec. Niebawem do Gdańska przeprowadzą się młodzieżowcy, czyli Alan Szczotka i Piotr Gryszpiński. Niewykluczone, że 23-letni częstochowianin podąży tą samą drogą. - Istnieje możliwość przeniesienia się na cały sezon żużlowy do Gdańska, ale decyzje jeszcze nie zapadły. Chciałbym przy okazji zaapelować do kibiców, aby dbali o swoje zdrowie, żebyśmy jak najszybciej w pełnym składzie mogli widywać się na zawodach żużlowych, bo jazda przy pustych trybunach to dla mnie żadna przyjemność - zakończył. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a>