Według naszych informacji śledztwo dotyczy poświadczenia nieprawdy w dokumentacji składanej do Urzędu Miasta podczas rozliczania dotacji na sport za zeszły rok przez Stowarzyszenie KS Stal Gorzów, którego prezesem zarządu (podobnie jak i prezesem spółki akcyjnej Stal Gorzów) jest Marek Grzyb. Chodzi o narażenie miejskiego budżetu na stratę w wysokości co najmniej 54 tysięcy złotych. - W odpowiedzi na interpelację dotyczącą doniesień nieprawidłowo rozliczonej dotacji miejskiej udzielonej Klubowi Sportowemu Stal Gorzów informuję, że sprawą nie zajmuje się Regionalna Izba Obrachunkowa ani inne jednostki kontrolne. Sprawą zajmuje się Policja oraz Prokuratura. Obecnie Policja zakończyła śledztwo i przekazała sprawę do Prokuratury. Na tym etapie oczekuję na zakończenie śledztwa i jego wyniki. Po zakończeniu postępowania w celu wyjaśnienia sprawy zostaną podjęte odpowiednie kroki prawne - napisała w odpowiedzi na interpelację zastępca prezydenta ds. społecznych Małgorzata Domagała. Ustaliliśmy, że śledztwo prokuratorskie na razie jest we wstępnej fazie. Trwają czynności weryfikujące czy faktycznie doszło do popełnienia przestępstwa. Jeśli zarzuty się potwierdzą, to działacze Stali mogą mieć ogromne problemy. Taki czyn jak poświadczenie nieprawdy w dokumentacji składanej do urzędu, jest zagrożony karą do 8 lat pozbawienia wolności.