Na początku marca w niektórych ośrodkach w naszym kraju rozpoczęły się pierwsze treningi na torze żużlowym. Motocykle hałasowały między innymi w Gnieźnie, Ostrowie, Rybniku, Częstochowie, czy w Lesznie. Wiele klubów wciąż jednak przygotowuje się do inauguracyjnych jazd, które powinny nastąpić na dniach. Godziny do wyjazdu odliczają między innymi reprezentanci Falubazu. Zielonogórzanie nie tak dawno wrócili ze zgrupowania w Świnoujściu i przygotowują się do tego wyjątkowego momentu. W swojej ojczyźnie znajduje się chociażby Matej Zagar, który na nudę nie zamierza narzekać. Poza przygotowywaniem sprzętu do sezonu, bardzo często można spotkać go na torze motocrossowym. Słoweniec czuje jednak ogromny głód jazdy na żużlu. - Jak wsiądę już na mój żużlowy motor, to nie zamierzam szybko z niego zsiadać. Na razie cieszę się jazdą na motocrossie, bo tutaj pogoda jest wyśmienita - mówi w wywiadzie udzielonym na stronie klubowej Falubazu. Kilka dni temu trener Piotr Żyto przekazał kilka szczegółów dotyczących terminu pierwszego treningu na torze żużlowym. Szkoleniowiec zwracał uwagę na dobre warunki atmosferyczne, bez których nie uda się sprawnie przeprowadzić pierwszych zajęć. Jeżeli nie dojdzie do nagłego załamania pogody, to zawodnicy na dniach mogą spodziewać się telefonu z klubu. 37-latek z niecierpliwością czeka na sygnał od szkoleniowca. - Jestem gotowy i jak tylko trener Piotr Żyto da tylko znać, że będą treningi, odpalam busa i przyjeżdżam do Zielonej Góry - kończy Zagar. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź