Relacje w rodzinie Drabików od lat są napięte. Syn Maksym wyrzucił sześć lat temu ojca Sławomira ze swojego teamu, choć to on był jego pierwszym trenerem i mechanikiem. W skrócie utorował mu drogę i uprościł jak tylko się dało wejście do sportu żużlowego. W ten sposób Maksym mógł skupić się tylko i wyłącznie na ściganiu i polepszaniu swoich umiejętności. Ciężko sobie wyobrazić, gdzie mógłby się znajdować, gdyby nie ogromne wsparcie taty. Nastolatek zrobił furorę. Ojciec był dla niego idolem Zanim doszło do rozstania, to 2-krotny mistrz świata juniorów pochlebnie wypowiadał się o Sławomirze. - Mój father jest ze mną od początku. To jest mój wielki idol. Zawsze będę go słuchał - mówił Maksym. Ich współpraca z boku wyglądała wzorowo. Dało się zauważyć, że sukcesy syna sprawiały mu ogromną radość. Maksym będąc juniorem już potrafił decydować o losach meczu. O sile Betard Sparty Wrocław stanowił mając zaledwie 19 lat. Z roku na rok stawał się coraz lepszy i wróżono mu świetlaną karierę. W PGE Ekstralidze zrobił wielką furorę, więc kibice nie mogli się doczekać, aż Drabik awansuje do Grand Prix. Widzieli w nim kolejnego mistrza świata. POLADA zawiesiła go na rok startów. Przeszedł przemianę Punktem zwrotnym była jednak wpadka dopingowa, która przytrafiła mu się pod koniec 2019 roku. Żużlowiec nie stosował niedozwolonych substancji, ale przyjmując wlew witaminowy w okresie osłabienia złamał procedury. POLADA zawiesiła go na rok startów. W czasie karencji zawodnik bardzo się zmienił. Usunął media społecznościowe, odsunął się od dziennikarzy. Po powrocie z zawieszenia dołączył do Platinum Motoru Lublin. Szybko jednak odezwał się do niego klub z Częstochowy, gdzie przecież pracował jego ojciec. Niespodziewanie obie strony się rozstały, choć zbierał on pozytywne opinie. W rozmowie z Interią zdradził, że Maksym miał zażądać podczas negocjacji, aby go zwolniono. Klub temu zaprzeczał, ale legenda wiedziała swoje. Nazwał ojca "smutnym człowiekiem" Następnie doczekaliśmy się odpowiedzi Maksyma. Polak napisał oświadczenie, gdzie przedstawił swoją szerszą perspektywę. Zakończył relację z ojcem, bo ten ponoć naubliżał jego cioci Paulinie. Ponadto nazwał ojca "smutnym człowiekiem", który ukrywa "swoje przywary pod groteskowym uśmiechem". Swój wpis podsumował gorzkimi słowami, aby "zostawił jego bliskich w spokoju i przestał się mścić".