Ponad siedem lat po zakończeniu kariery słynny Australijczyk postanowił wrócić do czarnego sportu. Podpisał kontrakt z Ipswich Witches, by startować w brytyjskiej Premiership. Pierwsze zawody w barwach "Wiedźm" Crump miał pojechać już 26 marca, na wyjeździe z Peterborough, ale z powodu epidemii zostały odwołane. Kalendarz brytyjskiego speedwaya przewiduje, że do połowy czerwca nie będzie ścigania. Ponad 44-letni żużlowiec skończył karierę po sezonie 2012. Na powrót zdecydował się, gdy w styczniu 2020 r. z powodzeniem rywalizował w barwach Australii, w towarzyskim starciu z Wielką Brytanią. - Nie mam wielkich oczekiwań. Nie sądzę, aby udało mi się ponownie zdobyć mistrzostwo świata. Moim planem na rok 2020 jest wywalczenie pozycji lidera w zespole Witches. Mam nadzieję, że będę liderem i wzorem dla pozostałych żużlowców, a to nieważne czy zdobędę więcej czy mniej punktów od nich - powiedział Crump po dołączeniu do zespołu z Ipswich. Do powrotu do wielkiego ścigania nakłoniło go też dobre samopoczucie jak na swój wiek. - Bardzo się cieszę z powrotu, jestem nawet lekko podenerwowany, ale nie było na co czekać. Za 10 lat będę już za stary na wielkie ściganie. Miałem poczucie, że do mojego powrotu dojdzie, więc dobrze, że doszło do tego wcześniej, a nie później - tłumaczy Jason. Crump został mistrzem świata w latach 2004, 2006 i 2009. Fenomenem jest również dlatego, że w latach 2001-2010 nigdy nie kończył rywalizacji w Grand Prix poniżej trzeciego miejsca! Łącznie odnotował 23 zwycięstwa w poszczególnych zawodach z serii Grand Prix. Nikt nie może się poszczycić takim osiągnięciem, nawet Tomasz Gollob ma o jedno mniej - 22. W Polsce Jason występował przez 19 lat, w klubach: Stal Gorzów Wlkp. (1994, 1996, 2000-2001), Atlas Wrocław (1995, 1999, 2006-2010) , Falubaz Zielona Góra (1997-1998), Polonia Piła (2002), Apator Toruń (2003-2005) i Stal Rzeszów (2011-2012). Ojciec Jasona - Phil był również żużlowcem. Zresztą Jason urodził się w Anglii, gdy jego tata bronił barw Newport Wasps. Crump senior błysnął także podczas MŚ w 1976 r. na Stadionie Śląskim w Chorzowie, gdy zajął trzecie miejsce. MB