Kiedy lekarze zobaczyli kontuzjowaną łopatkę Taia Woffindena, Betard Sparta Wrocław napisała komunikat, że zawodnika na pewno nie zobaczymy w najbliższych dwóch meczach. Chodziło o spotkanie z Motorem Lublin, które odbyło się dwa dni po feralnym meczu w Grudziądzu i zaplanowane na 2 maja, a ostatecznie przełożone, spotkanie z Fogo Unią Leszno. Czy Woffinden pojedzie w niedzielę w meczu z Eltrox Włókniarzem? - Gdybym powiedział, że pojedzie, to byłbym niewiarygodny - mówi nam Adrian Skubis, oficer prasowy Betard Sparta. - W przypadku Woffindena każda godzina, każdy dzień niosą nowe wiadomości i daje nadzieję. Bardzo byśmy chcieli, żeby Tai wystąpił w niedzielę, ale nie wiemy, czy będzie gotowy. Ostateczna decyzja będzie należała do niego. Nikt na siłę nie będzie go wsadzał na motocykl. Sparta nie zaryzykuje zdrowiem Woffindena Skubisowi można wierzyć. Sparta na pewno nie będzie ryzykowała jazdy nie w pełni sprawnego Woffindena tylko po to, żeby ratować wynik w Częstochowie. Sezon jest długi, a ryzyko odnowienia się urazu i wydłużenia czasu rehabilitacji jest ogromne. Tak naprawdę decyzja o starcie Woffindena będzie poprzedzona co najmniej jednym treningiem na torze. W normalnym stanie łopatka, w ogóle cała ręka, może wyglądać na sprawną. Gdy dojdą meczowe obciążenia, może już jednak nie być tak wesoło. Ewentualny brak Woffindena w Częstochowie będzie oczywiście sporym problemem dla Sparty. Drużyna skorzysta z przepisu o zastępstwie zawodnika, ale już mecz z Motorem pokazał, że to nie rekompensuje strat. Sami żużlowcy Sparty mówią, że jazda z zz-tką to ogromne obciążenie dla pozostałych. Ciężko się jedzie takie biegi za lidera, bo inni patrzą i oceniają, jak dany żużlowiec wywiązał się z roli zastępcy. W piątek Sparta ma trenować. Jeśli w tym dniu Woffinden będzie trenował, to będzie można powiedzieć, że jego szanse na jazdę w Częstochowie wzrosną do 50 procent. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź