Kibice boją się powtórki z sezonu 2020 i ruszyli po karnety. Olbrzymie kolejki między innymi w Krośnie, gdzie ludziom niestraszny nawet mróz. Fani mają słuszne obawy, ponieważ obecnie, chociażby piłkarska PKO Ekstraklasa rozgrywana jest przy pustych trybunach. PGE Ekstraliga pierwsze mecze w tym roku też jechała bez udziału publiczności. Następnie wprowadzony został limit 25% pojemności stadionu. Gdy pandemia przyhamowała - władza pozwoliła nawet zapełnić połowę obiektu. W dwóch ostatnich opcjach pewni swojego miejsca byli jedynie karnetowicze. Pozostali często musieli liczyć na cud. Specjalnie dla was sprawdziliśmy, jak wyglądają ceny karnetów. Najtaniej w Poznaniu, najdrożej w Gorzowie Pierwsze kluby najlepszej ligi świata rozpoczęły już dystrybucję całosezonowych wejściówek. Fani najmniej zapłacą w Toruniu, bo tylko 210 złotych. Cena nie może dziwić, ponieważ "Anioły" to beniaminek najwyższej klasy rozgrywkowej, a w dodatku skład zespołu nie powala na kolana. Karnety można kupować także w Lesznie (najtańszy - 240 zł) oraz Gorzowie (najtańszy - 270 zł). Włodarze Betard Sparty Wrocław, RM Solar Falubazu Zielona Góra, Eltrox Włókniarza Częstochowa jeszcze nie podali cennika. Sprzedaży nie będzie w Lublinie, ponieważ tam wszyscy fani zdecydowali się na przeniesienie wejściówek z sezonu 2020 na 2021. Na zapleczu elity najtaniej jest w Bydgoszczy. Kibic Abramczyk Polonii wszystkie spotkania rundy zasadniczej obejrzy za 150 złotych. Po piętach depczą im Unia Tarnów (najtańszy - 170 zł) oraz Cellfast Wilki Krosno (najtańszy - 190 zł). Iście ekstraligowa cena jest z kolei w Ostrowie, bo trzeba zapłacić aż 240 złotych. Niebawem karnety będą sprzedawane w Rybniku, Gnieźnie, Łodzi oraz Gdańsku. W 2. Lidze Żużlowej jak na razie tylko SpecHouse PSŻ Poznań pochwalił się tym, ile kosztować będą karnety na mecze ich drużyny. Jak na drugoligowe realia - 119 złotych to nie jest duży wydatek. Na dokładkę prezes klubu powiedział, że tysiąc karnetów, które trafiło do sprzedaży stanowi 25 procent pojemności stadionu. Jeśli takie będzie ograniczenie dotyczące pojemności, to nikt więcej meczu nie zobaczy. Tylko karnetowicze. W Gorzowie mogą spać spokojnie Niestety koronawirus wciąż nie powiedział ostatniego słowa. Ostatni nagły wzrost zachorowań przyczynił się do tego, że chociażby trwające obecnie rozgrywki piłkarskiej PKO Ekstraklasy czy siatkarskiej PlusLigi odbywają się bez kibiców. Nie wiadomo jak sytuacja będzie wyglądać w kwietniu przyszłego roku. Może być nawet tak, że fani ponownie zapełnią stadion w zaledwie 25 procentach. Mecze ligowe przy tak ubogiej publice to olbrzymi cios dla większości klubów. Pewni swego są tylko w Gorzowie. To właśnie Moje Bermudy Stal jako jedyna w Polsce posiada tak zwane skyboxy, czyli specjalnie przystosowane loże VIP. Chociażby w sezonie 2019 klub zarobił na tym około miliona złotych. Przy ograniczeniach kwota będzie dużo mniejsza, ale zawsze to dodatkowy i przede wszystkim pewny zarobek w tych trudnych czasach. Pluć w brodę może sobie przede wszystkim Betard Sparta. W stolicy Dolnego Śląska pojawił się kiedyś temat modernizacji stadionu i wybudowania skyboxów. Wszystko spełzło jednak na niczym i wrocławscy włodarze mogą tylko z zazdrością patrzeć w kierunku Moje Bermudy Stali. ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! Zagłosuj i wygraj ponad 20 000 zł! Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!