Dotąd na linii Mateusz Bartkowiak - Moje Bermudy Stal Gorzów lekko iskrzyło. Strony się jednak spotkały, team zawodnika wyjaśnił o co mu chodzi i teraz gorzowski klub ma się zastanowić, co z tym fantem zrobić. Jest szansa, że młody żużlowiec dostanie zgodę na roczne wypożyczenie. Za Bartkowiakiem wydzwaniały Cellfast Wilki Krosno i Orzeł Łódź, ale on obie te opcje odrzucił. Jest zainteresowany tylko i wyłącznie jazdą w MrGarden GKM-ie Grudziądz. Jednak nie w macierzystej Stali, lecz w MrGarden GKM-ie Grudziądz. Z naszych informacji wynika, że miałby do Grudziądza trafić tylko na rok. Stal miałaby dostać za to wypożyczenie około 100 tysięcy, choć wcześniej mówiło się, że kwota może być dwukrotnie wyższa. 100 tysięcy miałby też dostać od GKM-u zawodnik. To byłaby kwota na przygotowanie się do sezonu. Kto wie, być może ten upór Bartkowiaka, by na rok zmienić klimat ma sens. W Stali idzie mu dość pechowo, już zaliczył dwie poważne kontuzje, więc teraz szuka miejsca, gdzie mógłby się odbić. Poza wszystkim mówi się, że trener GKM-u Janusz Ślączka ma rękę do młodzieży, co też jest pewnie nie bez znaczenia. Jeśli GKM-owi nie uda się pozyskać Bartkowiaka, to zostaną z duetem Kacper Łobodziński - Denis Zieliński. W tym roku licencję zdają dwaj kolejni adepci, więc to na nich skupi się klub. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź!