Nie wiadomo, czy Cash Broker zapłacił Moje Bermudy Stali Gorzów za reklamę w 2020 roku. Z naszych ustaleń wynika, że we wrześniu 2020 Marek Grzyb, prezes wspomnianej firmy, ale i też Stali, nie zgodził się na to, żeby klub wystawił mu fakturę. Do końca października na pewno nic się w tej sprawie nie zmieniło. Czy przelew poszedł w listopadzie bądź grudniu 2020? Tego nie wiemy, bo prezes Grzyb nie odpowiedział na nasze pytanie dotyczące rozliczenia. Należy się 19 procent od wartości rynkowej Jeśli jednak pan Grzyb nie wystawił, jako prezes Stali faktury na Cash Brokera, a potem nie wykonał, jako szef Cash Brokera, przelewu na Moje Bermudy Stal, to ma problem. I to duży, sądząc po opiniach, jakie otrzymaliśmy z dwóch kancelarii prawnych. - Zacznę od tego, że w przypadku nieodpłatnej reklamy można mówić, że firma Cash Broker uzyskała korzyść i powinna zapłacić podatek - mówi Jarosław Reck z Kancelarii Adwokackiej Adwokaci Reck. - Powinna zapłacić, nawet jeśli nie ma faktury. Nie musi jej być. Firma osiągnęła korzyść i z tego powodu musi się rozliczyć ze skarbówką. Pod jej dyktando, bo teraz to skarbówka ustali wartość reklamy po cenach rynkowych i od tego policzy 19 procent. Skarbówka bardzo łatwo, są materiały wideo z transmisji spotkań i zdjęcia, sprawdzi, czy i gdzie wisiały reklamy, ale też ile ich było. Na tej podstawie oszacuje wartość. Z naszych informacji wynika, że klub przed przyjściem prezesa Grzyba robił ocenę potencjału marketingowo-telewizyjnego. Wyszło, że wynosi on 12 milionów złotych. Na bazie tamtej oceny kontrakt Cash Brokera na 2020 można oszacować na 800 tysięcy złotych. To jest sprawa ścigana z urzędu W tej sprawie możemy mieć jednak nie tylko firmę, która uzyskała za darmo korzyść, ale i klub, który wykonał świadczenie, nie dostając za to złotówki. - Klub może zgłosić działalność na szkodę spółki i oczywiście dochodzić zapłaty wynagrodzenia - ocenia Reck. - Takie sprawy są ścigane z urzędu. Według mnie tym powinien zająć się prokurator - dodaje adwokat. Problem w tym, że tu nie bardzo ma kto takie zgłoszenie zrobić. Właścicielem spółki Stal, której prezesem jest Grzyb, jest stowarzyszenie Stal, gdzie również prezesem jest pan Grzyb. Chyba że na taki krok zdecyduje się któryś z członków zarządu lub rady nadzorczej. Zdaniem Krzysztofa Cegielskiego, szefa stowarzyszenia zawodników, ale i też wychowanka Stali, ta sprawa może skończyć się przykrymi konsekwencjami. - Skoro żużlowcy mają kontrole z urzędów skarbowych, które zwracają się do firm i proszą o pokazanie im umów i faktur, to w przypadku klubu może się zdarzyć dokładnie to samo. Problem może być ze zgłoszeniem działalności na szkodę spółki, bo na czele klubu i spółki stoi ten sam człowiek - analizuje Cegielski. Poniżej prezentujemy drugą opinię (wyjaśnienie procedur) z renomowanej kancelarii z Wrocławia Za świadczenie usług sponsoringowych (banery, bilbordy, etc.) klub powinien otrzymać wynagrodzenie.Jeżeli wynagrodzenia po stronie klubu nie ma, to mamy tzw. nieodpłatne świadczenie - mamy tutaj bowiem zdarzenie, którego następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu (sponsora) przy braku zapłaty ekwiwalentu na rzecz klubu.Wartość nieodpłatnego świadczenia określa się na podstawie cen rynkowych stosowanych w obrocie rzeczami lub prawami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca ich uzyskania. Jeżeli zatem sponsor otrzymał usługi sponsorskie nieodpłatnie, to przychodem będzie wartość rynkowa takiej usługi (czyli kwota, którą powinien normalnie zapłacić).W świetle art. 12 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych nieodpłatne świadczenia w CIT stanowią jedno ze źródeł przychodów. Należy to zatem uwzględnić, dokonując rozliczeń podatkowych. Ten podatek powinien oczywiście odprowadzić sponsor.Teoretycznie po stronie klubu powstać tutaj może też obowiązek podatkowy w podatku od towarów i usług (czyli tzw. VAT), aczkolwiek w przypadku usług promocyjnych VAT raczej się nie pojawi (z uwagi na związanie z działalnością gospodarczą). Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź