Mikkel Michelsen z całą pewnością chce jak najszybciej zapomnieć o minionym sezonie. Duńczyk co prawa z nienajgorszym skutkiem radził sobie w PGE Ekstralidze, ale wiele do życzenia pozostawiała jego jazda w cyklu Grand Prix. 26-latek rywalizację o miano najlepszego żużlowca świata zakończył dopiero na odległym czternastym miejscu, wprawiając tym samym w zawód wielu kibiców ze swojej ojczyzny i nie tylko. Przypomnijmy, że reprezentant Motoru Lublin do stawki wskoczył w miejsce kontuzjowanego Martina Smolinskiego. Wszyscy liczyli na to, iż idealnie odnajdzie się w tym elitarnym gronie, jednak życie brutalnie zweryfikowało jego plany. - To była dla mnie bardzo trudna decyzja i długo nad nią myślałem. Teraz po czasie mogę powiedzieć, że to chyba nie był ten czas. Mieliśmy wiele problemów sprzętowych. Ja również źle się ścigałem. Początkowo chciałem odmówić, ale z drugiej strony pomyślałem, że druga taka okazja może się już nie zdarzyć - oznajmił w szczerym wywiadzie ze speedwaygp.com. Nie powiedział jeszcze ostatniego słowa Nie minął rok, a 26-latek ponownie wrócił na właściwe tory. Duńczyk po raz kolejny stanowi o sile Motoru Lublin w PGE Ekstralidze, z którym prawdopodobnie zamelduje się nawet w fazie play-off. Ponadto reprezentant kraju Hamleta doskonale radzi sobie na arenie międzynarodowej. W aktualnej klasyfikacji cyklu Speedway Euro Championship zajmuje pierwsze miejsce i jest o krok od wywalczenia tytułu. Duńczyk podbudowany znakomitymi wynikami znów snuje plany powrotu do grona piętnastu najlepszych na świecie. Swój cel może zrealizować już w najbliższą sobotę, bowiem zwycięzca zmagań o indywidualne mistrzostwo Europy uzyska bezpośredni awans do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. - W tym roku czuję się psychicznie i fizycznie dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Mam wrażenie, że pozbyłem się całej negatywnej energii. Dodatkowo mam wokół siebie właściwych ludzi, a to w żużlu jest naprawdę bardzo ważne. Dobrze jest znów skupić się tylko i wyłącznie na samym sporcie. Byłoby miło zostać więc mistrzem Europy i tym samym zdobyć przepustkę go Grand Prix - podsumował aktualny lider Speedway Euro Championship. O złoty medal nie będzie mu jednak wcale łatwo. Główny konkurent reprezentanta kraju Hamleta to przede wszystkim Piotr Pawlicki. Ponadto nie można lekceważyć również Leona Madsena, który ma chrapkę na kolejny tytuł w swojej karierze. Kibice zgromadzeni na trybunach w Rybniku obejrzą na pewno kawał dobrego ścigania. Początek zawodów o godzinie 19:00. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź!Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji!