Wszyscy pamiętamy, jak w maju ubiegłego roku Jarosław Hampel został skreślony przez Fogo Unię Leszno. W klubie mieli nadwyżkę seniorów i po okienku, w którym podpisywano aneksy finansowe, zdecydowano się ten stan rzeczy zmienić, żeby nie psuć atmosfery. Bo więcej zawodników, to rywalizacja, a ta w żużlu się raczej nie sprawdza. Hampel usłyszał więc, że może iść na wypożyczenie do PGG ROW-u Rybnik i pomóc temu klubowi w walce o utrzymanie. Oczywiście zawodnik zaoponował, chciał mieć więcej opcji, żeby wynegocjować dla siebie lepsze warunki. Fogo Unia zgodziła się, poszła mu na rękę i powiedziała, że nie jest skazany na ROW, że może iść wszędzie. Zaraz po tej deklaracji Hampel podjął negocjacje z klubami, w tym ze Spartą. We Wrocławiu nawet się trochę dziwili. Powiedzieli żużlowcowi, że zanim podejmą bardziej konkretne rozmowy, to byłoby dobrze, gdyby jednak upewnił się w Lesznie, czy faktycznie ma zgodę na przenosiny do Sparty. Hampel to zrobił i wtedy okazało się, że wszędzie nie oznacza Sparty, że tam jednak pójść nie może. Na szczęście dla Hampela wszystko się dobrze skończyło, bo ostatecznie trafił do Motoru, gdzie dostał dobry kontrakt. Minusem są dalekie dojazdy. Do Wrocławia z Leszna, gdzie mieszka, miałby zdecydowanie bliżej. A skąd zakaz Unii na Spartę? Można oczywiście spekulować i dorabiać ideologię, że kluby są zwaśnione, że żyją jak pies z kotem, że w 2018 roku prezes Piotr Rusiecki oskarżył Spartę o oszustwo po meczu Sparta - Unia, w którym we Wrocławiu zepsuła się taśma startowa. Zasugerował, że to była celowa robota, że zawodnicy Sparty trenowali starty na światło (gdy taśma nie działa, to żużlowy ruszają po zapaleniu zielonego światła). Te napięcia mogły mieć oczywiście znaczenie, choć akurat w tym przypadku, tak się wydaje, chodziło głównie o to, by nie wzmacniać drużyny, która w pięciu ostatnich sezonach (licząc od 2015 do 2019) meldowała się w play-off. Dla Unii korzystniej było posłać Hampela do ROW-u, czy ostatecznie do Motoru. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!