W rozmowie ze "Speedway Star" Jack Holder opisał swoje plany dotyczące kariery. Australijczyk zamierza ścigać się w lidze polskiej i angielskiej, rezygnując przy tym ze Szwecji. - Liga szwedzka jest bardzo trudna, ale pieniądze tam nie były dobre. Zamierzam żyć w Wielkiej Brytanii, więc muszę wyrobić sobie wizę. Jestem szczęśliwy, że mogę odpuścić Szwecję, by jeździć na wyspach. Zamierzam w 100 procentach wrócić do tych zmagań, łącząc je z Polską - powody swojej decyzji wyjaśnił 25-latek, który w Anglii ma kontrakt z Sheffield Tigers. Żużlowiec ocenił też pierwsze starty w Polsce. W obu rozegranych meczach eWinner Apator Toruń pokazał niezłą formę. Holder również może zaliczyć starcia do udanych, gdyż zdobył w nich po dziesięć punktów. - Mamy bardzo dobry zespół. Jeżeli każdy będzie robił to, co do niego należy, nie widzę powodu, byśmy nie mogli awansować do fazy play-off - odważnie stwierdził zawodnik. Celem na sezon jest także awans do cyklu Grand Prix. Zawodnik liczy, iż uda mu się osiągnąć sukces w GP Challenge. - Jestem prawie pewien, że wezmę udział w rundach kwalifikacyjnych. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, czyli dostanę się do GP Challenge, wykonam tam pięć dobrych startów oraz awansuję do głównego cyklu. To proste! - stwierdził Australijczyk. Decydujące zmagania eliminacyjne zaplanowane są 21 sierpnia w słoweńskiej Żarnowicy. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź