Dwa mecze sparingowe i dwie wyraźne porażki. To bilans Moje Bermudy Stali Gorzów z przedsezonowych sparingów. Trener Stanisław Chomski ma o czym myśleć. Na razie w świetnej formie wydaje się być tylko Bartosz Zmarzlik, co nikogo zaskakiwać nie może. Mistrz świata w wielkim stylu wygrał Kryterium Asów w Bydgoszczy, a w dwóch meczach sparingowych przegrał tylko z jednym rywalem. Nieźle wygląda też Martin Vaculik i Anders Thomsen, ale na tym te dobre wyliczenia można by zakończyć. Im dalej w las tym gorzej. Na razie słabo wyglądają juniorzy Stali. Poziom sportowy Wiktora Jasińskiego i Kamila Nowackiego ze sparingów pozwala im mieć nadzieję jedynie na walkę w biegach młodzieżowych. Problem jest też z zawodnikiem do lat 24. Wielkim odkryciem miał być Marcus Birkemose, tymczasem w sparingach prezentował się słabiej od Rafała Karczmarza, który także jechał bardzo kiepsko. Jednym słowem mizeria. Zresztą z obozu gorzowskiego dochodzą nas głosy, że to Karczmarz lepiej wygląda na treningach od młodego Duńczyka. Przypomnijmy, że mówimy o zawodniku, który jeszcze parę tygodni temu został zawieszony przez klub za upicie się nocą i zwyzywanie funkcjonariuszy policji. Trudno w ogóle powiedzieć, jak wygląda status zawodnika w drużynie, bo przecież miał być zawieszony. Choć klub nie informował o ewentualnym odwieszeniu, to można domyślać się, że i tak Karczmarz bardzo poważnie brany jest pod uwagę w kontekście ustalania składu na mecz w Lesznie. Jakkolwiek by nie spojrzeć na gorzowską drużynę, widać, że u progu sezonu coś tam jeszcze nie działa. Oczywiście sparingi rządzą się swoimi prawami, ale niepokój może się pojawić. Tym bardziej, że Stal miałaby ochotę na rewanż za porażkę w zeszłorocznym finale PGE Ekstraligi. Zresztą w Lesznie nigdy łatwo tej drużynie się nie jeździło. W 2018 roku też przegrali złoto przez wyjazdowy mecz. U siebie w pierwszym spotkaniu finałowym zdołali pokonać przyszłych mistrzów Polski, ale w rewanżu role się odwróciły. Można więc mówić o małym kompleksie Leszna. Zresztą problemy z miejscowym torem miewa sam Bartosz Zmarzlik. Dość powiedzieć, że mistrz w zeszłorocznym finale zdobył jedynie 3 punkty.W Gorzowie więc mała nerwówka, a w Lesznie względy spokój. Mistrzowie tradycyjnie już dużo pojeździli przed sezonem i jak na razie wyglądają na równie mocnych jak rok temu. W sparingach dobrze wypadł nowy nabytek Jason Doyle. Jeżeli były mistrz świata w lidze będzie jeździć z taką samą skutecznością, to wyrwa po odejściu Bartosza Smektały i Dominika Kubery szybko zostanie załatana. Oczywiście mały znak zapytania jest przy miejscowej młodzieży, która dopiero co wchodzi na salony. Jednak można być o nich dziwnie spokojnym, jeśli weźmiemy pod uwagę, że pracują pod czujnym okiem speca od szkolenia juniorów - Romana Jankowskiego. Zresztą co by nie mówić, na tle rywali z Gorzowa i tak wyglądają lepiej.Przed nami więc w niedzielę wielkanocną wielki hit, który - miejmy nadzieję - nie zakończy się niewypałem. Pozostaje nam wierzyć, że już na "dzień dobry" dostaniemy wielkie, żużlowe emocje. Choćby nawet za sprawą zaciętych biegów Bartosza Zmarzlika i Piotra Pawlickiego. Znamy takie akcje z poprzednich lat. Palce lizać.Kącik statystyczny:Bilans meczów w Lesznie między Fogo Unią a Stalą: 32 wygrane gospodarzy, 3 remisy, 14 wygranych gościOgólny bilans meczów: 46 wygranych Fogo Unii, 4 remisy, 46 wygranych StaliMistrzowie Polski są niepokonani na własnym torze od 30 spotkań. Ostatniej porażki doznali 6 sierpnia 2017 roku, kiedy zwycięstwo w Lesznie odniosła właśnie Stal Gorzów.Fogo Unia Leszno9. Emil Sajfutdinow10. Janusz Kołodziej11. Jaimon Lidsey12. Jason Doyle13. Piotr Pawlicki14. Krzysztof Sadurski15. Kacper Pludra Moje Bermudy Stal Gorzów1. Szymon Woźniak2. Martin Vaculik3. Rafał Karczmarz4. Bartosz Zmarzlik5. Anders Thomsen6. Wiktor Jasiński7. Kamil Nowacki Początek zawodów: godzina 19:15Sędzia: Artur KuśmierzKomisarz toru: Jacek Woźniak Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź