- Z tego zdjęcia nie można wyciągać żadnych wniosków na temat poprawy stanu zdrowia Tomasza Golloba - mówi nam Krzysztof Cegielski, który też stracił władzę w nogach po wypadku, ale po kilku latach znów na nie stanął. - Biję jednak Tomkowi brawo, bo niektórzy nawet z pomocą takiej platformy nie potrafiliby stanąć. To pokazuje, że on dużo ćwiczy, że góra jest mocna. - Poza wszystkim pozycja stojąca jest dobra dla rehabilitacji - kontynuuje Cegielski. - Nogi lepiej pracują, pojawia się krążenie, stawy czują obciążenie, układ trawienny lepiej pracuje, mógłbym tak wyliczać jeszcze długo. Ta platforma podtrzymuje kolana, biodra i plecy Tomka niczym rusztowanie, ale jak powiedziałem, on też coś od siebie musi dać. - Ty stoisz mistrzu - dziwią się kibice, którzy oglądali i skomentowali zdjęcie Golloba z jego profilu w mediach społecznościowych, ale prawda jest taka, że do pełni szczęścia jeszcze bardzo dużo Tomaszowi brakuje. Ważne jest jednak to, że pracuje, nie odpuszcza i jest optymistycznie do tego wszystkiego nastawiony. To może przynieść efekty. Gollob niedawno mówił, że czuje nogi, więc jeśli teraz dodamy, że na nich stanął, nieważne, że z pomocą platformy, to chyba można powiedzieć, że sprawy zmierzają w dobrym kierunku. Gollob stracił władzę w nogach po wypadku na treningu na crossie w kwietniu 2017. Doznał wtedy uszkodzenia rdzenia na tyle poważnego, że jego ciało zostało sparaliżowane od linii klatki piersiowej w dół. Od tamtego czasu porusza się na wózku. Gollob to mistrz świata z 2010 roku, ikona sportu motorowego w Polsce, jedna z legend żużla. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź