- Życzę ci zwycięstwa z Opolem. To niegodziwcy. Kary nie naliczyli, ale 25 tysięcy złotych kosztów tak. Bierz Karczmarz i w ryja - sms-a tej treści Zbigniew Prawelski, prezes 7R Stolaro Stali Rzeszów chciał wysłać do szefa SpecHouse PSŻ Poznań przed meczem z OK Bedmet Kolejarzem Opole. Coś jednak źle przycisnął i sms trafił do prezesa Kolejarza. Prawelski go przeprosił, ale sprawa będzie miała ciąg dalszy. Prezes Stali obraża tych, którzy mu pomogli GKSŻ analizuje całe wydarzenie i bardzo mocno rozważa nałożenie kary na działacza. Zwłaszcza że wiedza o treści sms-a stała się powszechna, a użycie stwierdzenia "niegodziwcy" i "w ryja" może być odebrane wyłącznie w sposób negatywny. Prezes Stali obraża tych, którzy wyciągnęli do niego pomocną dłoń. OK Bedmet Kolejarz zrezygnował przecież z regulaminowej kary za walkower w wysokości 50 tysięcy złotych (został on orzeczony, bo Stal nie przygotowała należycie toru na zawody), którą powinna zapłacić Stal. Odpuścili mu kary, a on odwołał się od walkowera Tak na marginesie, to GKSŻ także odpuściła wszystkie koszty wynikającego z naruszenia przepisów przez Stal. Działacze związku wysłuchali między innymi prośby wojewody, który przekonywał, że wysokie grzywny mogą zabić żużel w Rzeszowie. Gdy tylko zapadły korzystne dla klubu decyzje, prezes Prawelski odwołał się od walkoweru, pokazując, ile naprawdę znaczy dla niego to, że Kolejarz wraz z GKSŻ poszły mu na rękę. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź! Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji!