ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz już przedłużył kontrakty z Nickim Pedersenem i Przemysławem Pawlickim. Wydaje się, że za chwilę klub ogłosi także, pozostanie Krzysztofa Kasprzaka i Norberta Krakowiaka. Znak zapytania można postawić jedynie przy nazwisku Kennetha Bjerre. Kasprzak i Krakowiak zostaną w GKM, bo nie ma lepszych W tej chwili w GKM-ie nie widzą kandydatów do zastąpienia Kasprzaka i Krakowiaka. Jedyną zmianą może być zastąpienie Bjerre Wadimem Tarasienko. Trwa burza mózgów. W klubie zastanawiają się, które rozwiązanie będzie lepsze. Za Bjerre przemawia fakt, że potrafi być stabilny i skuteczny pod warunkiem, że nie popełni tegorocznych błędów, a w tym sezonie oszczędzał na sprzęcie. Tarasienko jak Łaguta Tarasienko jest z kolei bardziej perspektywicznym zawodnikiem od Duńczyka. Kusi też fakt, że to w przyszłości może być dla GKM-u takim żużlowcem, jakim był przez kilka sezonów Artiom Łaguta. Tarasienko słabo wypadł w GP Rosji w Togliatti, ale w Grudziądzu pamiętają jego wygraną w Memoriale Edwarda Jancarza i świetne występy w eWinner 1. Lidze. Jakby nie spojrzeć, to wymiana Bjerre na Tarasienko może być jedynym ruchem GKM-u. Przykład GKM-u pokazuje, że nie tylko beniaminek ma kłopot ze wzmocnieniem składu. GKM ma to szczęście, że startuje z trochę lepszej pozycji niż zespół, który wejdzie z eWinner 1. Ligi. Nie zmienia to faktu, że jeśli drużyna się nie zmieni, to grudziądzan czeka ciężka walka o każdy punkt. W tym roku GKM tylko raz zdobył więcej niż 45 punktów w meczu.