Budowa składu w grodzie Kopernika na kolejne rozgrywki skupiła się w pierwszej kolejności na zachowaniu filarów zespołu. Udało się zatrzymać niemal wszystkich żużlowców. Barw "Aniołów" bronić więc nadal będą Australijczycy Jason Doyle oraz bracia Chris i Jack Holderowie, Duńczyk Niels Kristian Iversen oraz Norweg z polskim paszportem Rune Holta. Jedynym, który postanowił opuścić Toruń, po nie do końca udanym dla siebie sezonie jest wychowanek Get Well Paweł Przedpełski. Jak podkreślał sam zawodnik, decyzja o rozstaniu się z zespołem była jak do tej pory jedną z najtrudniejszych w jego karierze, ale chcąc się rozwijać, taki krok trzeba było uczynić. Lukę po Przedpełskim ma wypełnić przedstawiony w piątek Norbert Kościuch, który do Torunia przenosi się z pierwszoligowego Orła Łódź. - Norberta nikomu przedstawiać nie trzeba. Wychowanek Unii Leszno w ostatnich latach zawsze meldował się w czołówce pierwszoligowych rozgrywek. Wystarczy też dodać, iż w ostatnich trzech sezonach awansował do finałów indywidualnych mistrzostw Polski - powiedziała o Kościuchu prezes toruńskiego klubu Ilona Termińska. Juniorską część teamu otwierają Igor Kopeć-Sobczyński i Marcin Kościelski. Dołączyli do nich w piątek Maksymilian Bogdanowicz oraz Kamil Kiełbasa. Pierwszy z nich urodził się w 1998 roku w Szwecji i uważany jest za jeden z większych talentów czarnego sportu. - Jego kariera w ostatnim czasie rozwija się bardzo szybko. Obserwowaliśmy tego zawodnika od pewnego czasu i gołym okiem było widać postępy, jakie miały miejsce podczas każdego występu. Dla Maksa będzie to ostatni sezon w roli juniora, jestem jednak przekonana, że będzie to sezon udany i liczę, że zostanie z nami na dłużej - zdradziła Termińska. Podstawowym celem w nowym sezonie, jak zaznaczył menedżer zespołu Jacek Frątczak, będzie awans do fazy play off. Dodał także, iż zmiany, które dokonały inne kluby, mogą spowodować, że rywalizacja w ekstralidze będzie jeszcze bardziej zacięta, a o sukcesie lub porażce może decydować szczęście. Krzysztof Frydrych