Nigdy nie było mi po drodze z Flemmingiem Graversenem. Miałem z nim nieprzyjemne doświadczenia kilkanaście lat temu, ze względu na jakość dostarczanego sprzętu. Zawiódł mnie wówczas na całej linii. Od tej pory, gdy ktoś mnie pyta z usług jakiego tunera skorzystać, Graversen jest u mnie na ostatnim miejscu. Szanuję go jednak za sukcesy z zawodnikami. Jego CV jego napakowane medalami z przeróżnymi żużlowcami. Co nie zmienia faktu, że problem z kopiowaniem pomysłów technologicznych ze stajni GM-a nie istnieje od wczoraj. O tym było głośno w branży już dawno temu. Teraz pomiędzy Flemmingiem, a włoskim konstruktorem silników doszło do eskalacji konfliktu. Jestem orędownikiem walki z plagiatami, podróbkami, generalnie tematami, które w jakiś sposób naruszają prawa autorskie. Dlatego jeśli to prawda, moralnie jestem całym sercem z GM-em. Inna sprawa, że od udowadniania winy są procesy sądowe. Jeśli rodzina Marzotto znajduje się w posiadaniu dokumentów, materiału dowodowego, czyli po prostu ma kwity na Graversena dysponuje całym wachlarzem możliwości do wykorzystania przed wokandą. Bardzo ważne jest też, na ile wzór użytkowy GM-a został zabezpieczony prawem europejskim, na ile rozwiązania opatentowano w urzędzie. Firma Giuseppe Marzotto chce zablokować zawodników korzystających z usług Graversena. W świetle prawa nie można kogoś karać, albo zabraniać komuś kupowania oryginalnych części od innych dystrybutorów. Oznaczałoby to, że GM mimochodem zbanuje obrót towarem swoim partnerom biznesowym. Dajmy na to GM zakaże np. Leonowi Madsenowi zakupu oryginalnych części do GM-a u Rafał Haja, czy Rafał Lewickiego? Na jakiej podstawie to zrobi? W mojej ocenie takie działanie jest niezgodne z prawem. Problem ma GM do Flemminga i nie potrafię pojąć, dlaczego miesza się w to zawodników, klientów Graversena. Włosi i Duńczyk są jedynymi stronami w tym sporze. Na chłopski rozum, przecież zawodnicy kupują sprzęt od Graversena całkowicie legalnie, a mają oberwać rykoszetem za to, że ich mechanik jest na cenzurowanym Że nie ma homologacji GM-a-, to już inna para kaloszy. Uważam, że zagrywka stajni rodziny Marzotto jest obliczona na próbę wytworzenia nacisku psychologicznego. Bo jedyne co może zrobić GM, to zablokować Graversena. ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!