Menedżer Trans MF Landshut Devils - Sławomir Kryjom przed rozpoczęciem dwumeczu zapowiadał, że jeśli zespół z Niemiec chce awansować, to u siebie musi wygrać przynajmniej 20 punktami. Na półmetku zaliczka wynosi 14 "oczek", ale to i tak przewaga dająca duże nadzieje przed rewanżem. Apetyty fanów zza naszej zachodniej granicy, brak awansu byłby teraz dla nich rozczarowaniem. Nie chcą tylko bronić wyniku - 14 punktów to dużo i mało. Chciałem mieć dwadzieścia. Biorąc pod uwagę, że trzy biegi w Landshut prowadziliśmy 5:1, a nie dowieźliśmy tego, jest niedosyt. W niedzielę czeka nas ciężka robota, bo przeciwnik na swoim torze prezentuje wysoką klasę. My nie jedziemy do Opola się bronić, ale po to, żeby wygrać. A jaki będzie wynik, to czas pokaże - powiedział Kryjom dla portalu polskizuzel.pl. Podejście menedżera jest prawidłowe. Niemiecka drużyna musi dać z siebie wszystko i walczyć o wygraną. Obrona zwycięstwa w dwumeczu i kalkulowanie jeszcze nikomu się nie opłaciło. Pozostając na podwórku drugoligowym, nikomu raczej nie trzeba przypominać finału sprzed dwóch lat, kiedy Polonia Bydgoszcz odrobiła jeszcze większą stratę. Zatem w tym dwumeczu jeszcze wszystko jest możliwe. Przygotowania do decydującej konfrontacji "Diabłom" skomplikowało powołanie Noricka Bloedorna na finał IMŚJ w czeskich Pardubicach. Logistycznie Niemcy mają już wszystko przygotowane - już w sobotę spotkają się w hotelu we Wrocławiu. Napięta atmosfera w szeregach faworyta? OK Bedmet Kolejarz został okrzyknięty faworytem z tego względu, że przez rundę zasadniczą przeszedł jak burza. Na wielką przeszkodę trafili jednak w finale, gdzie zabawa zaczyna się od nowa i początek zmagań nie ma żadnego znaczenia. Trochę niepokoi wypowiedź Oskara Polisa, który po meczu w Landshut stwierdził na antenie Motowizji, że większość drużyny myśli tylko o sobie. Nie jest to oznaka wspaniałej atmosfery. Menedżer opolan - Piotr Mikołajczak wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że żużlowcy będą walczyć do samego końca i gryźć każdy centymentr toru. Jego drużyna jest piekielnie silna na własnym torze, zatem zespół z Landshut może spodziewać się trudnego pojedynku o utrzymanie przewagi z pierwszego starcia w Niemczech. Awizowane składy na mecz OK Bedmet Kolejarz Opole - Trans MF Landshut Devils: OK Bedmet Kolejarz Opole: 9. Kamil Brzozowski, 10. Jacob Thorssell, 11. Mads Hansen, 12. Andriej Kudriaszow, 13. Oskar Polis, 14., 15. Bartłomiej Kowalski. Trans MF Landshut Devils: 1. Kai Huckenbeck, 2. Michael Haertel, 3. Nick Skorja, 4. Dimitri Berge, 5. Martin Smolinski, 6. Norick Bloedorn, 7. Początek spotkania w niedzielę, 3 października, o godzinie 14:00.