Jakub Czosnyka, Interia.pl: Słyszę, że jest pan w dobrym humorze. Zakładam, że podobne nastroje panują w pana drużynie przed meczem o wszystko z Fogo Unią Leszno.Piotr Żyto, menedżer Marwis.pl Falubazu Zielona Góra: Mamy zaplanowane dwa treningi. Max Fricke i Matej Zagar będą na Grand Prix, dlatego trzymamy kciuki, aby objechali zawody cało i zdrowo. Nastroje są więc dobre. Wiemy na czym stoimy i co mamy zrobić. Teraz wszystko zależy od zawodników. A tak na marginesie dodam, że strasznie żałuję tego meczu z Częstochową i ostatniego wyścigu. To spotkanie po nocach mi się śni. Gdyby skończyło się po naszej myśli, to dzisiaj mielibyśmy spokojną głowę. Ale co zrobić, takie życie.Grand Prix bardzo krzyżuje panu plany w kontekście przygotowań?Myślę, że nie. Tor będzie taki jaki ma być. Wszyscy go znają. Zagar zdążył zresztą potrenować u nas jeszcze przed Grand Prix, a Maksia Fricke wyślemy najwyżej na próbę toru.Zrobiła na panu wrażenie informacja, że po stronie Fogo Unii nie pojedzie kontuzjowany Jaimon Lidsey?Nie, nigdy nie cieszę się z cudzego nieszczęścia. Może Szymon Szlauderbach będzie miał dzień konia i zaskoczy? Tego nie wiemy. Dlatego u nas nastawienie zupełnie się nie zmienia.Co ze zdrowiem Nile Tuffta? Czytałem, że jego występ może być zagrożony.Informacje takie niech będą (śmiech). Myślę, że pojedzie.Po meczu w Gorzowie powiedział pan, że już wie, kto pojedzie na pozycji zawodnika do lat 24.Wstawię Tondera. W Zielonej Górze jedzie bardzo dobrze, więc musiałbym być niepoważny, aby z niego nie skorzystać.Tak się zastanawiam nad motywacją Fogo Unii w tym meczu. Im w gruncie rzeczy wystarczy zdobyć punkt bonusowy na was przy założeniu, że pokonają w ostatniej kolejce u siebie Motor Lublin i będą w play-offach.Będąc na miejscu Unii wolałbym zapewnić sobie wszystko od razu. Nikt nie będzie myślał w takich kategoriach. Zapewniam pana.Czy ten mecz jest dla pana jednym z najtrudniejszych w karierze?Chyba bywały trudniejsze. Wiemy oczywiście, o co jedziemy i jaka jest stawka. Ja wierzę w naszą drużynę, bo mamy fajny zespół. Trochę splot niekorzystnych sytuacji sprawił, że jesteśmy teraz w takim a nie innym położeniu. Już dawno powinniśmy być na spokojnym szóstym miejscu. Musimy sobie sami pomóc, bo ciężko oglądałoby się spotkanie w ostatniej kolejce między GKM-em a Włókniarzem.Tym bardziej, że wszyscy pamiętamy pana słowa o możliwym odpuszczeniu meczu przez Włókniarz.To już prezes będzie wypowiadał się w tym temacie. Ja swoje powiedziałem.Składy:Fogo Unia: 1. Sajfutdinow, 2. Kołodziej, 3. Szlauderbach, 4. Doyle, 5. Pawlicki, 6. Ratajczak, 7. PludraFalubaz: 9. Zagar, 10. Fricke, 11. Protasiewicz, 12. Tonder, 13. Dudek, 14. Osyczka, 15. Tufft