Falubaz to bodaj jedno z największych zaskoczeń in plus początku sezonu w PGE Ekstralidze. Niektórzy twierdzili, że drużyna spadnie z hukiem, a tymczasem rzeczywistość jest zgoła inna. Zielonogórzanie pokonali u siebie ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz, a na wyjazdach w Toruniu i Częstochowie byli bardzo blisko wygranej. - Mogliśmy mieć na swoim koncie sześć punktów - twierdzi w rozmowie z nami Piotr Żyto. - Nie możemy więcej popełnić błędów z tamtych meczów. Wtedy mieliśmy rywali na przysłowiowym widelcu, ale za każdym razem czegoś brakowało. Jak jest szansa na zwycięstwo, to trzeba ją wykorzystywać - dodaje. Jakby nie patrzeć, Falubaz rzeczywiście miał ostatnio sporo pecha. W Toruniu zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki, gdyby nie upadek Matej Zagara, który zmienił obraz spotkania. W Częstochowie poobijany jechał z kolei Piotr Protasiewicz, który mógł zdobyć znacznie więcej punktów. - Obaj na szczęście dochodzą do siebie. Jeszcze delikatnie odczuwają skutki upadków, ale jest znacznie lepiej. Trochę potrenowaliśmy i wygląda to dobrze - mówi Żyto. Mecz w Zielonej Górze nie będzie miał na pewno wyraźnego faworyta. Gospodarze u siebie mocni są zawsze, a z drugiej jednak strony Motor przyjedzie uskrzydlony dwoma zwycięstwami, więc lublinianie będą chcieli podtrzymać dobrą passę. Poza wszystkim wydaje się, że mają dużą przewagę na pozycjach juniorskich. Wiktor Lampart i Mateusz Cierniak dołożyli w ostatnim tygodniu znaczącą cegiełkę do wspomnianych dwóch wygranych z Włókniarzem i Betard Spartą. - Ale my nie nakładamy presji na naszych młodzieżowców. Jak coś urwą, to będzie super. A poza wszystkim mają coraz więcej jazdy, bo ruszyły juniorskie imprezy, więc nabierają więcej doświadczenia - podkreśla.Gdyby tak wyliczać silne strony Motoru, to na pewno trzeba wspomnieć o Dominiku Kuberze jako zawodniku do lat 24. Tutaj goście też mają przewagę, bo po stronie Falubazu jest Damian Pawliczak, względnie Jan Kvech. Szansę od pierwszego biegu powinien dostać jednak pierwszy z nich, który przecież pojechał kapitalnie w meczu przeciwko GKM-owi Grudziądz. Można powiedzieć, że był jego bohaterem. Powtórzenie tamtego wyniku byłoby dla zielonogórzan mile widziane.Swoją drogą można zaryzykować tezę, że jeśli Falubaz pokona Motor, to chyba odetnie od siebie na zawsze łatkę drużyny walczącej w tym roku o utrzymanie. Taki przekaz płynął zimą, ale liga zdaje się tę teorie weryfikować. Oczywiście warunek jest jeden - pokonać w piątek lublinian.Awizowane składy: Marwis.pl Falubaz Zielona Góra9. Matej Zagar10. Piotr Protasiewicz11. Max Fricke12. Damian Pawliczak13. Patryk Dudek14. Fabian Ragus15. Jakub Osyczka Motor Lublin1. Grigorij Łaguta2. Krzysztof Buczkowski3. Jarosław Hampel4. Mark Karion5. Mikkel Michelsen6. Wiktor Lampart7. Mateusz Cierniak Początek meczu: piątek 30 kwietnia o godz. 20:30 Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź