Działacze Falubazu przygotowali dwie koncepcje drużyny na sezon 2022. Pierwsza zakłada jazdę w PGE Ekstralidze i wzmocnienia, które mają sprawić, że drużyna w przyszłym roku nie musiałaby tak dramatycznie walczyć o utrzymanie jak teraz. Druga to oczywiście wariant "B", czyli jazda w eWinner 1. Lidze Żużlowej. W klubie słyszymy, że muszą działać już teraz, bo za parę tygodni może już nie być co zbierać z rynku. Oczywiście oficjalnie z nikim rozmawiać nie można, ale wszyscy doskonale wiedzą, że regulamin to fikcja, a kluby w najlepsze negocjują z zawodnikami.Jeśli dla zielonogórzan sprawdzi się wariant optymistyczny, czyli utrzymanie w PGE Ekstralidze, to klub najchętniej wzmocniłby zespół na trzech pozycjach. Pewny miejsca w drużynie jest bezwględnie Patryk Dudek. W Falubazie najpewniej zostałby też Piotr Protasiewicz, który już teraz prowadzi rozmowy z działaczami. Niezła jazda w ostatnich tygodniach działa pozytywnie na rzecz Maxa Fricke'a, który jest zawodnikiem stosunkowo niedrogim, więc mógłby kontynuować swoją karierę właśnie w Zielonej Górze.Jeśli chodzi o ewentualne transfery, to koncepcja jest taka, aby wzmocnić każdą newralgiczną pozycję. Mowa o jednym młodzieżowcu, silnym obcokrajowcu oraz Polaku. W kontekście tego ostatniego słychać głosy, że na tapecie jest nazwisko Maksa Drabika, którego w Zielonej Górze bardzo chętnie by zakontraktowali. To oczywiście wersja mocno życzeniowa, bo w grze o byłego mistrza świata juniorów są jeszcze przynajmniej dwa inne kluby.Działacze sondowali również inne nazwiska, w tym kilku obcokrajowców z czołówki ligi, ale w tym przypadku może być problem, bo nie zanosi się na duże migracje zawodników między klubami. Większość jest zadowolona ze współpracy z obecnym pracodawcą i nie chce zmieniać klubu. Niewykluczone, że będzie trzeba poczekać na jakąś specjalną okazję i wtedy wkroczyć do gry.Znacznie łatwiej będzie skompletować silną drużynę w przypadku ewentualnego spadku. Na poziomie eWinner 1. Ligi rynek nie jest tak zabetonowany jak w przypadku PGE Ekstraligi. W Zielonej Górze słyszymy, że na scenariusz ze spadkiem też są gotowi, a lista potencjalnych zawodników gotowa. Nikt nie chce zdradzać żadnych nazwisk, jednak wydaje się, że jazdą w niższej lidze mógłby być zainteresowany Piotr Protasiewicz, czy nawet Matej Zagar, którego akcje w kontekście PGE Ekstraligi stoją na naprawdę niskim poziomie.Zmian nie powinno być natomiast w sztabie szkoleniowym. Ważny kontrakt z klubem ma trener Piotr Żyto i nic nie wskazuje na to, aby w przyszłym roku miał nie poprowadzić drużyny Falubazu.