eWinner Apator Toruń wciąż walczy o utrzymanie w PGE Ekstralidze, ale już też myśli o składzie na przyszły sezon. Klubowi zależy przede wszystkim na tym, by pozyskać Emila Sajfutdinowa, któremu wygasa kontrakt z Fogo Unią Leszno. Jeden ze sponsorów Apatora może pomóc z Sajfutdinowem Z naszych informacji wynika, że jeden ze sponsorów Apatora jest w jakimś stopniu powiązany z Sajfutdinowem i może on odegrać ważną rolę w dopięciu tego kontraktu. Nie ma jednak pewności, ze to się uda, bo Rosjanin jest rozchwytywany. Fogo Unia chce go zatrzymać, kusi go też Motor Lublin. Trudno dziś przewidzieć, jak ta cała batalia o Emila się zakończy. Motor ma kasy, jak lodu, do Torunia miałby jednak bliżej, bo mieszka w Bydgoszczy. Poza wszystkim nie ma powodu, by opuszczać Fogo Unię, gdzie jest liderem zespołu i dobrze się w nim czuje. Za dobre pieniądze można go wyrwać z Fogo Unii Tak naprawdę wszystko będzie zależało od detali i pieniędzy. Być może Sajfutdinow dojdzie do wniosku, że po siedmiu latach w Lesznie czas na zmiany. A jeśli ktoś dodatkowo położy na stole dobry kontrakt, znacznie przewyższający to, co miał w Fogo Unii, to pozyska mocnego lidera. eWinner Apator zdając sobie sprawę, że z Emilem nie będzie łatwo, rozważa też powrót Jasona Doyle’a. Opcją rezerwową jest Mikkel Michelsen z Motoru. Gdyby w Toruniu wymienili braci Holderów na Sajfutdinowa i Doyle’a, to już nie musieliby wykonywać żadnych innych ruchów. Mógłby nawet zostać Adrian Miedziński, który jeździ w kratkę, ale nie jest drogi w utrzymaniu Na dokładkę jest z nim związana spora grupa lokalnych sponosorów, która patrzy przez to korzystniej na klub.