Spotkanie bydgoszczan z gnieźnianami w końcu miało sprawić, że eWinner 1.LŻ odrobiłaby wszystkie zaległości. Prognozy pogody na piątek były niepokojące, ale gdy wczesnym popołudniem niebo nad Bydgoszczą rozjaśniło się, wydawało się, iż tym razem szczęście uśmiechnie się do żużlowców. Organizatorzy rozpoczęli zaawansowane prace torowe i gdy z lekkim opóźnieniem, kilkanaście minut po 17:00 rozpoczęła się próba toru, to niestety znów psikusa sprawiła aura. W kilka minut tam mocno się rozpadało, że tor Abramczyk Polonii zamienił się w rwącą rzekę. Kolejny termin tych pechowych zawodów wyznaczy Główna Komisja Sportu Żużlowego.(arko)