Noty dla zawodników Aforti Startu Gniezno: Kevin Fajfer - 1. Zastąpił w podstawowym składzie Petera Kildemanda i pojechał poniżej oczekiwań. Jedynym rywalem, którego pokonał, był Aleks Rydlewski. Drugi punkt zapisał na swoim koncie po defekcie Mirosława Jabłońskiego. Bez dwóch zdań miał problemy na krośnieńskim torze. Frederik Jakobsen 3. Nierówny występ Duńczyka. Zaczął i zakończył zawody zerem, jednak w środkowej fazie meczu punktował na dobrym poziomie. Końcowy rezultat? 7 punktów. Na koniec warto podkreślić, że przyjeżdżał do mety czwarty w naprawdę mocno obsadzonych wyścigach. W tych nieco łatwiejszych sobie radził. Timo Lahti 3+. Na początku meczu to on był najjaśniejszym punktem gnieźnian. Długo w zespole gości tylko Fin miał na swoim koncie indywidualne zwycięstwo. Pojechał solidnie, choć przytrafiła mu się jedna wpadka. Rzadko w tym sezonie komuś udaje się pokonać Tobiasza Musielaka, a Lahtiemu ta sztuka się powiodła. Dwa razy pokonał również Patryka Wojdyłę, który w Krośnie zawsze jest mega szybki. Mirosław Jabłoński 2. Trzy punkty wywalczył pokonując młodzieżowców. Czwarty na klubowym koledze Timo Lahtim, a piąty po defekcie Mateusza Szczepaniaka. Zaznaczmy jednak, że raz sam miał pecha, bo również i jemu posłuszeństwa odmówiła maszyna, gdy znajdował się na trzeciej pozycji. Mimo to, w momencie defektu Cellfast Wilki jechały na podwójnym prowadzeniu. Oskar Fajfer 4. Biegi z udziałem kapitana gnieźnian dostarczały emocji, ale nie zawsze mógł być w pełni usatysfakcjonowany. Swoją jedyną "trójkę" przywiózł do mety w ostatnim biegu dnia. Z pewnością wtedy żałował, że zawody już się kończą. Prezentował się świetnie, odnalazł właściwe przełożenia. Wcześniej nie potrafił znaleźć sposobu na liderów gospodarzy, choć pokonywał liderów i drugą linię. Marcel Studziński 1. Juniorzy gości mieli duże problemy z płynną jazdą na tym torze. Studziński jedyny punkt zdobył w biegu młodzieżowym na Czapli. Akurat on jest bardziej doświadczonym zawodnikiem, więc oczekuje się od niego nieco więcej. Mikołaj Czapla 1. Największym sukcesem wychowanka Startu było to, że w wyścigu juniorskim zdołał ominąć upadającego Bartosza Curzytka, dzięki czemu ta groźna sytuacja skończyła się tylko na strachu. Zapunktował szczęśliwie po wykluczeniu Rydlewskiego. Noty dla zawodników Cellfast Wilków Krosno: Tobiasz Musielak 5. Kolejne spotkanie najlepszego zawodnika eWinner 1. Ligi na bardzo wysokim poziomie. Już w pierwszym biegu znalazł pogromcę, a okazał się nim Timo Lahti. Później wywalczył trzy zwycięstwa, by na koniec ulec Oskarowi Fajferowi. Gdy jechał na pierwszej lokacie, to naprawdę jego jazda mogła się podobać. Brał udział w ciekawej rywalizacji o pobicie rekordu toru. Niewiele mu zabrakło. Mateusz Szczepaniak 3. W słabiej obsadzonym swoim pierwszym wyścigu wygrał, później już tak kolorowo w jego przypadku nie było. Niemniej jednak przywoził do mety "jedynki", ale pokonywał Czaplę, Kevina Fajfera i Lahtiego. Wygranie biegu z tym ostatnim nie było łatwym zadaniem. Na koniec miał pecha, bo zanotował defekt. W Krośnie widzieliśmy go już lepiej dysponowanego. Patryk Wojdyło 2+. Tak rozbudził oczekiwania, że po sobotnim meczu możemy się przyczepić. Czegoś mu brakowało, choć punktował w każdym wyścigu. Miła dla oka jest jego sylwetka na motocyklu. W pokonanym polu pozostawił jednak tylko juniorów gości, Kevina Fajfera i Jabłońskiego. To trochę mało. Vaclav Milik 6. Był to jego mecz! Zgromadził przy swoim nazwisku 14 punktów z bonusem, czyli mógł cieszyć się z kompletu. Najczęściej wychodził ze startu na prowadzeniu, lecz gdy trzeba było wywalczyć na dystansie, to robił to. W dziesiątej gonitwie przekonał się o tym Oskar Fajfer. Zamknął usta tym, którzy chcieli widzieć w składzie Daniela Jeleniewskiego. Andrzej Lebiediew 5+. Pobił własny rekord toru. Od soboty wynosi on 66,90 sek. Owal w Krośnie nie skrywa już przed nim żadnych tajemnic. W pierwszej serii wydawało się, że może mieć problemy, bo nie do końca płynnie pokonywał łuki. Później był poza zasięgiem rywali, ale aż do ostatniego wyścigu, kiedy klasę pokazał Oskar Fajfer. Trafiony transfer prezesa Leśniaka. Bartosz Curzytek 3. Najlepszy junior w sobotnich zawodach. Pokonał wszystkich młodzieżowców, czyli zrobił to, co od niego oczekiwano. Owal nie sprawiał mu kłopotów. Jak będzie się rozwijał i zdobywał doświadczenie, może wyrosnąć na jednego z najlepszych juniorów eWinner 1. Ligi. Na razie do tego daleka droga. Aleks Rydlewski 2+. Odpalił w biegu młodzieżowym, kiedy do spółki z Bartoszem Curzytkiem pewnie pokonali parę Aforti Startu. Więcej punktów nie przywiózł. A mógł powiększyć swój dorobek, bo w czwartej serii jechał po raz drugi z Czaplą. Niestety się przewrócił i został wykluczony. Jakub Janik brak oceny. Nie jechał. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź